Nastolatek, który pod koniec listopada zadzwonił z fałszywą informacją o bombie w szkole Don Bosco w Sint-Denijs-Westrem, nie zostanie umieszczony w placówce wychowawczej ani poprawczej. Taką decyzję podjęła prokuratura Flandrii Wschodniej po przeprowadzeniu rozmowy kontrolnej z szesnastolatkiem. Sprawa wzbudziła duże emocje wśród mieszkańców, ponieważ nieprawdziwe zgłoszenie doprowadziło do ewakuacji około 800 uczniów oraz szczegółowego przeszukania całego terenu szkoły i internatu.
Fałszywy alarm bombowy pod koniec listopada
Do zdarzenia doszło pod koniec listopada, gdy do szkoły Don Bosco wpłynęło telefoniczne zgłoszenie o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. Zgodnie z obowiązującymi procedurami bezpieczeństwa natychmiast zaangażowano odpowiednie służby. Dokładnie sprawdzono zarówno budynek szkoły, jak i internat znajdujący się na terenie kampusu.
Podczas akcji ewakuowano około 800 uczniów. Po zakończeniu przeszukania nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych ani podejrzanych przedmiotów. Późniejsze ustalenia wykazały, że zgłoszenie było fałszywe, a jego autorem był jeden z uczniów placówki.
Stanowisko prokuratury
Prokuratura Flandrii Wschodniej poinformowała, że po rozmowie kontrolnej z nieletnim nie zapadła decyzja o jego umieszczeniu w placówce wychowawczej. Ze względu na obowiązujące przepisy dotyczące ochrony osób nieletnich organy ścigania nie ujawniają szczegółowych informacji na temat zastosowanych wobec szesnastolatka środków.
Prokuratura podkreśla jednocześnie, że sprawa została formalnie zakończona, a odpowiednie działania następcze zostały wdrożone zgodnie z obowiązującymi procedurami.
Jakie środki mogą być stosowane wobec nieletnich
W podobnych sprawach rozmowa kontrolna z nieletnim może skutkować nałożeniem określonych warunków, które muszą być przestrzegane przez wskazany czas. Mogą one obejmować między innymi zakaz przebywania w określonych miejscach, zakaz kontaktu z wybranymi osobami, obowiązek udziału w programach edukacyjnych lub szkoleniowych, a także wykonywanie prac społecznych na rzecz lokalnej społeczności.
Jakie konkretnie konsekwencje zastosowano w tym przypadku, nie zostało ujawnione. Decyzja ta wynika z przepisów chroniących prywatność i dobro osób nieletnich.