Sprawa burmistrza Sint-Truiden Ludwiga Vandenhove z partii Vooruit, który pod koniec października został nagrany w stanie nietrzeźwości na głównym placu miasta, nie pociągnie za sobą żadnych konsekwencji służbowych. Potwierdziła to flamandzka Agencja Administracji Wewnętrznej. Jednocześnie prokuratura w Limburgii umorzyła skargę, jaką sam burmistrz złożył przeciwko osobie, która zarejestrowała i rozpowszechniła nagranie.
Nagranie w dniu nadejścia sztormu
Do zdarzenia doszło 23 października, w dniu przygotowań do sztormu Benjamin. Tego wieczoru Ludwig Vandenhove został sfilmowany, gdy w wyraźnie nietrzeźwym stanie poruszał się po Grote Markt, głównym placu Sint-Truiden. Nagranie szybko trafiło do mediów społecznościowych i wywołało silne reakcje wśród mieszkańców miasta.
Dzień później burmistrz nie wziął udziału w posiedzeniu kolegium radnych, a przez kolejny tydzień jego obowiązki przejęli zastępcy. Vandenhove zdecydował się również na kroki prawne, składając zawiadomienie do prokuratury w Limburgii przeciwko osobie, która nagrała i upubliczniła film.
Rozmowa zamiast sankcji
Gabinet Hilde Crevits, wicepremier Flandrii i minister ds. administracji wewnętrznej z partii CD&V, poinformował, że wobec burmistrza nie zostaną zastosowane żadne środki dyscyplinarne. Na polecenie minister Crevits gubernator prowincji Limburgia Jos Lantmeeters odbył rozmowę z Vandenhove, a następnie przekazał ministrowi pisemne sprawozdanie.
Podczas spotkania gubernator przypomniał burmistrzowi o obowiązku zachowania godności, uczciwości i odpowiedniej postawy wynikających z pełnionej funkcji publicznej. Vandenhove zapewnił, że docenia zaufanie wyborców i zamierza sprawować mandat w sposób zgodny z oczekiwaniami. Na tej podstawie minister Crevits uznała sprawę za zamkniętą i nie zdecydowała się na dalsze działania.
Umorzenie skargi burmistrza
Marijke Theunis z prokuratury w Limburgii potwierdziła, że skarga złożona przez samego burmistrza została tymczasowo umorzona. Jednocześnie zaznaczyła, że komplet akt przekazano do Urzędu Ochrony Danych Osobowych (Gegevensbeschermingsautoriteit), ponieważ sprawa dotyczy kwestii ochrony danych i prywatności.
Teoretycznie możliwe jest wznowienie postępowania, jeśli urząd odesłałby sprawę do prokuratury. Rzeczniczka przyznała jednak, że taki rozwój wydarzeń uważa za mało prawdopodobny.