Najnowsze dane Narodowego Banku Belgii pokazują skalę majątku nieruchomościowego znajdującego się w rękach osób prywatnych. Z wtorkowego komunikatu instytucji wynika, że łączna wartość nieruchomości należących do osób fizycznych w Belgii osiągnęła w 2024 r. poziom 1 974 mld euro. W porównaniu z rokiem wcześniejszym oznacza to wzrost o 1,5 proc., co potwierdza utrzymujący się, stabilny trend wzrostowy na belgijskim rynku nieruchomości.
Grunty stanowią większość majątku
Struktura tego majątku wskazuje na wyraźną dominację gruntów, których wartość oszacowano na 1 152 mld euro, czyli 58 proc. całości. W tej kategorii odnotowano wzrost o 0,5 proc. w porównaniu z 2023 r. Statystyki obejmują zarówno tereny niezabudowane, jak i grunty pod istniejącymi budynkami – w tym drugim przypadku z wyceny odjęto wartość samych obiektów. Uwzględniono wyłącznie nieruchomości położone na terytorium Belgii.
Wśród gruntów zdecydowanie przeważają te, na których znajdują się budynki mieszkalne – stanowią one 76,6 proc. tej kategorii. Kolejne miejsca zajmują działki budowlane (6,3 proc.), tereny pod innymi budynkami i obiektami inżynieryjnymi (5,8 proc.) oraz grunty rolne (3,6 proc.).
Budynki mieszkalne motorem wzrostu
Drugą składową prywatnego majątku nieruchomościowego są budynki, których łączną wartość oszacowano na 822 mld euro, co odpowiada 42 proc. całości. Ta kategoria rosła szybciej niż grunty – o 2,8 proc. rok do roku. Zdecydowaną większość stanowią budynki mieszkalne, odpowiadające za 97 proc. wartości wszystkich obiektów budowlanych należących do osób prywatnych.
Nieruchomości cenniejsze niż aktywa finansowe
Porównanie majątku nieruchomościowego z aktywami finansowymi mieszkańców Belgii wypada na korzyść tego pierwszego. Aktywa finansowe osób prywatnych wyniosły 1 654 mld euro i wzrosły o 4,9 proc. względem 2023 r. Mimo szybszego tempa wzrostu, ich łączna wartość pozostaje o ponad 300 mld euro niższa niż wartość nieruchomości. Potwierdza to silne, tradycyjne przywiązanie rezydentów Belgii do inwestowania w grunty i budynki.