Związki zawodowe wraz z pracownikami zorganizowały dziś po południu akcję protestacyjną przeciwko planowanemu zamknięciu zakładu C-Concrete w Hoeselt. W wyniku decyzji o likwidacji tej jednostki produkcyjnej pracę ma stracić 25 osób. Kolejne spotkanie negocjacyjne pomiędzy stronami zaplanowano na 21 stycznia przyszłego roku.
Forma i przebieg protestów
Protesty odbyły się równocześnie w dwóch lokalizacjach: przed centralą grupy Cordeel w Temse oraz przy zakładzie C-Concrete w Hoeselt, specjalizującym się w produkcji prefabrykowanych elementów betonowych. Pracownicy, wspierani przez związki zawodowe, odpalili czarne race dymne i rozdawali ulotki informacyjne załogom obu zakładów. Materiały te wyjaśniały obecną sytuację oraz możliwe konsekwencje planowanej restrukturyzacji.
W zakładzie w Hoeselt, gdzie powstają prefabrykowane ściany betonowe wykorzystywane na budowach realizowanych przez firmę Cordeel, zwolnienia mają objąć łącznie 25 osób: 21 pracowników fizycznych oraz 4 zatrudnionych na stanowiskach administracyjnych. Zakład w Temse pozostanie otwarty, jednak tamtejsza załoga wzięła udział w akcji solidarnościowej z pracownikami z Hoeselt.
Spór o interpretację przepisów prawa pracy
Głównym punktem konfliktu pomiędzy kierownictwem firmy a stroną pracowniczą jest sposób interpretacji przepisów prawa pracy oraz procedur dotyczących planowanych zwolnień. Joris Jackers ze związku zawodowego ACV Bouw en Industrie relacjonuje, że podczas nadzwyczajnego posiedzenia rady zakładowej w miniony piątek przedstawiciele Cordeel zadeklarowali, iż zamierzają ograniczyć się wyłącznie do realizacji ustawowych obowiązków i nie chcą prowadzić rozmów na temat planu socjalnego.
Takie stanowisko spotkało się z ostrą krytyką związków zawodowych, które oczekują dialogu i konkretnych propozycji wsparcia dla pracowników zagrożonych utratą zatrudnienia. Andres Vandereycken z Algemene Centrale ABVV zwraca uwagę, że szczególnie niepokojące jest pozostawienie załogi w niepewności w okresie świątecznym. Podkreśla on, że w wielu przedsiębiorstwach objętych procedurą wynikającą z tzw. ustawy Renault możliwe jest jednoczesne prowadzenie konsultacji oraz rozmów o środkach łagodzących skutki zwolnień. Jego zdaniem Cordeel interpretuje przepisy w sposób skrajnie restrykcyjny, odkładając rozmowy o planie socjalnym na moment po podjęciu ostatecznej decyzji o zwolnieniach.
Ustawa Renault i prawa pracowników
Ustawa Renault to belgijska regulacja zobowiązująca pracodawców do przeprowadzenia procedury informacyjnej i konsultacyjnej z przedstawicielami pracowników przed masowymi zwolnieniami. Jej nazwa nawiązuje do głośnej sprawy z lat 90. XX wieku, kiedy koncern Renault zamknął zakład w Vilvoorde bez wcześniejszych konsultacji społecznych. Celem tych przepisów jest zagwarantowanie pracownikom prawa do informacji oraz udziału w rozmowach dotyczących planowanych redukcji zatrudnienia.
Związki zawodowe podkreślają, że nawet w ramach formalnych wymogów prawnych istnieje przestrzeń do równoległego omawiania planu socjalnego. Ich zdaniem takie podejście pozwoliłoby ograniczyć społeczne skutki zwolnień i zapewnić pracownikom realne wsparcie w okresie przejściowym.
Perspektywy dalszych negocjacji
Kolejne spotkanie pomiędzy przedstawicielami pracodawcy a reprezentantami załogi zaplanowano na 21 stycznia. Dla związków zawodowych będzie to kluczowy moment, który może zadecydować o dalszym przebiegu restrukturyzacji oraz o warunkach odejścia zwalnianych pracowników. Strona pracownicza liczy, że do tego czasu kierownictwo firmy zmieni swoje podejście i zgodzi się na merytoryczne rozmowy dotyczące pakietu socjalnego.
Zamknięcie zakładu w Hoeselt wpisuje się w szerszy kontekst trudności, z jakimi mierzy się belgijski sektor budowlany i produkcyjny. Restrukturyzacje oraz działania oszczędnościowe stają się coraz częstsze, co znajduje odzwierciedlenie w rosnącej liczbie sporów pracowniczych dotyczących zasad zwolnień i poziomu ochrony socjalnej.