Parlament waloński niemal jednogłośnie zatwierdził w środę wieczorem wprowadzenie systemu Vaccicard, czyli elektronicznego karnetu szczepień, który zastąpi dotychczasową papierową dokumentację. Nowe rozwiązanie zacznie obowiązywać od stycznia przyszłego roku i oznacza istotną zmianę w sposobie gromadzenia oraz przechowywania danych o szczepieniach mieszkańców regionu. Jedynie partia PTB wstrzymała się od głosu, podnosząc obawy dotyczące zakresu wykorzystania gromadzonych informacji oraz braku alternatywy dla osób preferujących tradycyjne formy dokumentacji.
Długa droga legislacyjna dobiegła końca
Projekt dekretu przeszedł wszystkie etapy procesu legislacyjnego: rząd waloński przyjął go w trzecim i ostatecznym czytaniu 13 listopada, następnie dokument zatwierdziła komisja parlamentarna, a na końcu uzyskał akceptację podczas sesji plenarnej. Ta sekwencja decyzji otwiera drogę do uruchomienia systemu na początku 2026 roku.
Cyfrowy sejf na dane medyczne
Po uruchomieniu platformy wszystkie informacje o szczepieniach będą przechowywane w zabezpieczonym repozytorium cyfrowym. Oznacza to odejście od papierowych karnetów, które przez lata stanowiły główny dokument potwierdzający historię szczepień. Dostęp do danych będzie regulowany i możliwy jedynie przy zachowaniu dwóch warunków: zgody pacjenta oraz istnienia relacji terapeutycznej z osobą ubiegającą się o wgląd.
Szczegółowe zasady przechowywania informacji
Dane w systemie Vaccicard będą przechowywane przez całe życie pacjenta, aż do jego śmierci. Przewidziano też możliwość wykorzystywania zanonimizowanych informacji do celów statystycznych i naukowych przez okres 30 lat. Ma to umożliwić prowadzenie analiz epidemiologicznych oraz ocenę skuteczności programów szczepień z poszanowaniem prywatności mieszkańców.
Nowe obowiązki dla personelu medycznego
System wprowadza obowiązek systematycznego uzupełniania bazy o wszystkie istotne dane dotyczące wykonanego szczepienia: rodzaj preparatu, datę podania, miejsce wykonania oraz pozostałe wymagane informacje. Personel medyczny będzie przekazywać je za pośrednictwem dedykowanej platformy lub istniejącego oprogramowania medycznego, które zostanie zintegrowane z nowym systemem.
Czas na dostosowanie
Władze regionalne przewidziały dwunastomiesięczny okres przejściowy, który ma umożliwić personelowi medycznemu i dostawcom oprogramowania adaptację do nowych wymogów. Ten czas będzie przeznaczony na szkolenia, aktualizację systemów informatycznych oraz przeniesienie już istniejących danych.
Głosy krytyczne
Partia PTB, wstrzymując się od głosu, wskazała na dwa główne punkty budzące zastrzeżenia. Po pierwsze, obawia się potencjalnie zbyt szerokiego wykorzystania danych, wykraczającego poza pierwotnie zakładane cele. Po drugie, zwraca uwagę na brak alternatywnego rozwiązania dla osób, które z przyczyn technicznych lub osobistych nie mogą korzystać z narzędzi cyfrowych – problem szczególnie istotny dla osób starszych oraz wykluczonych cyfrowo.