Błędnie skonfigurowana kamera na Anderlechcie wygenerowała setki niezasadnych mandatów za rzekome naruszenie przepisów brukselskiej strefy niskiej emisji (LEZ). Kierowcy otrzymali wezwania do zapłaty 350 euro, mimo że ich pojazdy w ogóle nie znajdowały się w granicach objętego ograniczeniami obszaru. Sprawę ujawniono dzięki interpelacji parlamentarnej, a minister środowiska Alain Maron potwierdził skalę problemu i zapowiedział anulowanie wszystkich błędnych sankcji.
Źródłem nieprawidłowości był fragment alei Henri-Simonet na Anderlechcie – drogi dojazdowej do szpitala Erasme, która znajduje się poza strefą niskiej emisji. Mimo to zainstalowane tam kamery przez niemal trzy tygodnie rejestrowały przejazdy pojazdów i przekazywały dane do systemu egzekwowania zasad LEZ.
258 mandatów w trzy tygodnie
W odpowiedzi opublikowanej 8 grudnia minister Maron przedstawił szczegóły zdarzenia. Między 18 września a 9 października 2025 r. omyłkowo zatwierdzono 258 mandatów. Bruxelles Fiscalité (brukselski urząd skarbowy) wykrył nieprawidłowość 8 października po analizie danych z dwóch kamer LAPI, które nigdy nie powinny były służyć do kontroli strefy LEZ. Wszystkie błędne mandaty anulowano.
Kamery policyjne użyte niezgodnie z przeznaczeniem
Przyczyną zdarzenia był błąd konfiguracyjny przypisywany operatorowi Paradigm/Irisnet, odpowiedzialnemu za regionalną infrastrukturę cyfrową. Obie kamery, które wygenerowały nieprawidłowe mandaty, były przeznaczone wyłącznie do celów policyjnych. „Nie powinny były być kwalifikowane jako urządzenia kontrolne strefy LEZ” – podkreślił minister Maron, dodając, że złożono już wniosek o wyłączenie ich z systemu monitoringu emisyjnego.
Według Bruxelles Fiscalité nie był to pierwszy tak poważny błąd. W ostatnich latach – z różnych przyczyn technicznych – wystawiono łącznie 275 nieuzasadnionych mandatów związanych z LEZ.
Jak poszkodowani kierowcy dowiadują się o anulowaniu?
Minister Maron zapewnił, że administracja sama unieważnia sankcje w przypadku wykrycia usterki technicznej. Do kierowców, którzy otrzymali błędne mandaty, wysyłane są pisma wyjaśniające okoliczności sprawy – szczególnie wtedy, gdy jedna reklamacja ujawnia więcej podobnych przypadków.
Kontrola systemu kamer pozostawia wątpliwości
Pytania dotyczące regularności i jakości kontroli technicznej kamer ANPR pozostają bez pełnej odpowiedzi. Minister skierował tę kwestię do resortu transformacji cyfrowej, zaznaczając, że przyczyną awarii mogą być zarówno same urządzenia, jak i proces transmisji danych. Nie sprecyzował jednak częstotliwości przeprowadzanych przeglądów ani liczby dotychczas stwierdzonych nieprawidłowości.