Wyniki badań toksykologicznych potwierdziły najpoważniejsze obawy śledczych zajmujących się wypadkiem, do którego doszło tydzień temu w Alès w departamencie Gard na południu Francji. Młody kierowca, który stracił panowanie nad pojazdem, powodując śmierć swoją oraz dwóch nastoletnich pasażerów, miał w organizmie niebezpieczną mieszankę substancji psychoaktywnych: wysokie stężenie podtlenku azotu, a także alkohol i kannabis.
Samochód wpadł do basenu
Do tragedii doszło we wczesnych godzinach porannych. Dziewiętnastoletni kierowca stracił kontrolę nad autem na zakręcie. Pojazd uderzył w murek, po czym dachował i wpadł do przydomowego basenu. Trzy osoby jadące samochodem – w wieku 14, 15 i 19 lat – utonęły. Ich ciała odnaleziono dopiero cztery godziny po wypadku. W środku rozbitego auta ratownicy znaleźli liczne pojemniki z podtlenkiem azotu, potocznie nazywanym gazem rozweselającym.
Badania potwierdziły jazdę pod wpływem
Hipoteza, że pojazd był prowadzony po użyciu substancji odurzających, od początku stanowiła główny wątek śledztwa. Wyniki badań toksykologicznych całkowicie ją potwierdziły. Kierowca miał w organizmie stosunkowo wysokie stężenie podtlenku azotu, a testy wykazały również obecność alkoholu i kannabisu – kombinacja ta bardzo silnie zaburza zdolność do kierowania pojazdem.
Jedna z ofiar, czternastoletni pasażer, również zażył podtlenek azotu, choć w mniejszej ilości niż kierowca. Piętnastolatek siedzący z tyłu nie został poddany badaniom toksykologicznym.
Policja widziała auto przed wypadkiem
Śledczy ujawnili także nowe informacje dotyczące przebiegu wydarzeń tamtej nocy. Około północy, czyli mniej więcej półtorej godziny przed wypadkiem, patrol policji zauważył peugeota 207 jadącego z dużą prędkością. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, jednak przerwali go po kilkudziesięciu sekundach i kilkuset metrach, kiedy stracili auto z pola widzenia. Późniejsza analiza nagrań miejskiego monitoringu wykazała, że ten sam pojazd przez cały wieczór poruszał się po mieście z nadmierną prędkością.
Tragiczne wydarzenia ponownie zwracają uwagę na rosnący problem używania podtlenku azotu przez młodych ludzi oraz śmiertelne ryzyko, jakie niesie prowadzenie pojazdu pod wpływem tej substancji w połączeniu z alkoholem czy narkotykami.