Zapowiedź irlandzkiego przewoźnika o drastycznym ograniczeniu operacji w Belgii wywołała natychmiastową reakcję polityczną. Premier Walonii Adrien Dolimont wezwał do poważnego potraktowania sygnału ze strony linii lotniczych, wskazując na możliwe dotkliwe skutki dla gospodarki regionu i lokalnego rynku pracy.
We wtorek 9 grudnia Ryanair ogłosił plan redukcji miliona miejsc pasażerskich na trasach z Brukseli i Charleroi oraz wycofania pięciu z osiemnastu samolotów stacjonujących w bazie BSCA. Zmiany mają obowiązywać od rozpoczęcia sezonu zimowego 2026-2027, czyli od końca października przyszłego roku. Przewoźnik argumentuje, że decyzja wynika z niezadowolenia z planowanej podwyżki federalnego podatku od biletów oraz z zamiaru nałożenia przez miasto Charleroi dodatkowej opłaty komunalnej w wysokości 3 euro od każdego odlatującego pasażera, która miałaby zacząć obowiązywać 1 stycznia.
Ponad tysiąc miejsc pracy zagrożonych
Adrien Dolimont nie ukrywał skali obaw. Jego zdaniem wycofanie pięciu samolotów może zagrozić około 1 100 miejscom pracy – zarówno bezpośrednio w porcie lotniczym, gdzie stawką jest 150 etatów, jak i w sektorach powiązanych z obsługą ruchu pasażerskiego. Do tego dochodzą szacowane na 100 milionów euro straty ekonomiczne dla belgijskiej gospodarki.
Premier Walonii zwrócił uwagę, że konieczne jest oddzielenie dwóch poziomów obciążeń podatkowych. Podatek federalny, który w ciągu pół roku wzrósł z 2 do 10 euro, ma uzasadnienie środowiskowe i służy ograniczaniu emisji CO2. Dolimont przyznaje zasadność celu klimatycznego, ale apeluje o ostrożność przy ustalaniu wysokości daniny.
Ostra krytyka podatku komunalnego
Znacznie ostrzej polityk odniósł się do opłaty komunalnej planowanej przez Charleroi. Jego zdaniem ta trzyczęściowa danina nie ma żadnego związku z polityką klimatyczną i służy jedynie łagodzeniu problemów budżetowych miasta, które – jak ocenia – niewystarczająco kontroluje wydatki.
Dolimont skrytykował również przekonanie, że dodatkowa opłata nie przełoży się na ceny biletów. W jego ocenie takie podejście ignoruje realia funkcjonowania rynku lotniczego. Zapowiedział też, że rząd regionalny wykorzysta wszystkie dostępne narzędzia prawne, by zablokować wprowadzenie tego, co nazwał „podatkiem Dermine’a”, nawiązując do nazwiska burmistrza Charleroi Thomasa Dermine’a.
Ministerstwo lotnictwa domaga się szczegółowych analiz
Głos zabrała także Cécile Neven z MR, odpowiedzialna w rządzie Walonii za kwestie portów lotniczych. Ministra przyjęła do wiadomości decyzję Ryanair i zażądała dokładnych analiz dotyczących wpływu redukcji operacji na lotnisko BSCA.
Podkreśliła, że w obecnej sytuacji strategicznej nie można osłabiać jednego z głównych motorów gospodarczych regionu, zwłaszcza gdy port lotniczy stoi przed koniecznością realizacji dużych inwestycji w infrastrukturę i poprawę jakości usług. Przypomniała, że władze regionalne zapewniły lotnisku stabilne warunki funkcjonowania poprzez wydanie mocnego pozwolenia środowiskowego i określenie jasnych ram rozwoju. Zaapelowała też, by wszyscy zaangażowani uwzględnili te okoliczności i wsparli BSCA w wyjątkowo trudnym momencie.