Rząd federalny potwierdził jedną z najważniejszych reform dotyczących elastycznych form zatrudnienia. Od kwietnia przyszłego roku system flexi-jobs, dotychczas ograniczony do wybranych branż, będzie dostępny we wszystkich sektorach gospodarki. To odpowiedź na oczekiwania małych i średnich firm, które od lat postulowały większą swobodę w korzystaniu z tego modelu. Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez firmę kadrową SD Worx wśród 523 belgijskich MŚP, niemal jedna piąta przedsiębiorców (18%) liczyła na rozszerzenie flexi-jobs na kolejne obszary rynku.
Strategiczne narzędzie dla przedsiębiorców
Flexi-jobs odgrywają w Belgii coraz większą rolę jako sprawdzone wsparcie w okresach zwiększonego zapotrzebowania na pracę. Co siódma firma (14%) uwzględnia je już w swojej strategii kadrowej, traktując jako sposób na szybkie reagowanie na zmiany operacyjne.
Najczęściej sięgają po nie przedsiębiorstwa zatrudniające pracowników fizycznych – niemal 30% firm z tego segmentu korzysta z flexi-jobberów, aby utrzymać ciągłość działalności. Jak wskazuje Tulay Kasap, doradczyni prawna ds. MŚP w SD Worx, instrument ten jest szczególnie ceniony w branżach zmagających się z niedoborem personelu.
Jednocześnie badanie pokazuje, że wprowadzenie flexi-jobs do nowych sektorów wciąż napotyka trudności. Część firm preferuje zatrudnienie tymczasowe lub pracę studencką (44%), a w wielu przypadkach barierą były dotychczasowe regulacje, które wykluczały flexi-jobs z danej branży (41%).
Szczegóły nowych regulacji
Minister pracy David Clarinval (MR) przedstawił założenia reformy. Składka pracodawcy utrzyma się na poziomie 28%, co ma zapewnić stabilność systemu. Roczny limit zarobków dla flexi-jobberów wzrośnie do 18 000 euro.
Partnerzy społeczni pozostaną uprawnieni do wyłączania lub regulowania flexi-jobs w swoich branżach. Reforma rozszerza również mechanizm stosowany dotąd w opiece nad dziećmi – możliwość ograniczenia liczby elastycznych etatów do określonego procentu całkowitego czasu pracy w firmie – który ma objąć także sektor ochrony zdrowia.
W sektorze publicznym to właściwi ministrowie oraz organy administracyjne zdecydują, czy dopuszczą flexi-jobs na swoim obszarze.
Nowe zasady wynagradzania
Zmiany obejmują również sposób ustalania płac. W sektorze Horeca, zgodnie z umową koalicyjną, wprowadzono stałą stawkę godzinową w wysokości 21 euro. W pozostałych branżach zmodyfikowano limit wynagrodzenia – 150% minimalnej płacy podstawowej będzie odnosić się wyłącznie do części podstawowej flexi-wynagrodzenia.
Dzięki temu flexi-jobberzy zyskają prawo do dodatków i premii na takich samych zasadach jak pracownicy etatowi, o ile spełnią wymagane warunki. Wyłączone pozostają jedynie premie indywidualne.
Ułatwienia dla pracowników i agencji pracy tymczasowej
Reforma wprowadza rozwiązanie długo postulowane przez sektor pracy tymczasowej. Ten sam pracownik będzie mógł być delegowany przez jedną agencję zarówno jako pracownik tymczasowy, jak i w ramach flexi-job, pod warunkiem że wykonywana praca dotyczy różnych pracodawców-użytkowników.
Zniesiono również zakaz wykonywania flexi-jobs w przedsiębiorstwach powiązanych kapitałowo przez osoby zatrudnione na pełen etat. To szczególnie istotna zmiana dla branży Horeca, gdzie współpraca między powiązanymi lokalami jest powszechna.
Preferencje pracodawców
Badanie SD Worx pokazuje, że co szósta firma (16%) preferuje zatrudnianie w formule flexi emerytów, a co dziesiąta – młodych pracowników. Zdecydowana większość (74%) nie kieruje się jednak kryterium wieku, stawiając przede wszystkim na kompetencje i dyspozycyjność kandydatów.
Nowe przepisy muszą jeszcze zostać przyjęte przez parlament, jednak rząd zakłada, że rozszerzony system flexi-jobs zacznie obowiązywać zgodnie z planem w kwietniu 2026 roku.