Flamandzki urząd pracy VDAB przedstawił najnowsze dane, które budzą poważne obawy o stabilność regionalnego rynku zatrudnienia. Według aktualnych statystyk nawet 28 tysięcy osób zarejestrowanych jako poszukujące pracy we Flandrii może w najbliższych miesiącach utracić prawo do zasiłku, jeśli ich sytuacja zawodowa nie ulegnie poprawie. Dla wielu rodzin, których domowe budżety w dużej mierze opierają się na tym wsparciu, początek 2026 roku może okazać się wyjątkowo trudny.
Bezrobocie we Flandrii rośnie
Na koniec listopada 2025 roku w rejestrach VDAB znajdowało się 221 887 osób poszukujących pracy i pozostających bez zatrudnienia. To o 7 procent więcej niż rok wcześniej. Wskaźnik bezrobocia w grupie aktywnie poszukujących wzrósł do 6,8 procent, wobec 6,5 procent w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Tendencja ta odzwierciedla pogarszającą się sytuację gospodarczą. Firmy ograniczają nowe rekrutacje, a niektóre sektory – zwłaszcza przemysł i logistyka – zgłaszają wzrost liczby zwolnień.
Zróżnicowana struktura osób bezrobotnych
Wśród zarejestrowanych poszukujących pracy dominują trzy grupy. Największa z nich, stanowiąca 52 procent, to osoby pobierające zasiłek dla bezrobotnych lub oczekujące na jego przyznanie. Kolejne 42 procent to osoby wcześniej nieaktywne zawodowo, wracające na rynek po okresie choroby, zajmowania się domem czy innych przerw w karierze. Najmniejszą grupę – 6 procent – tworzą młodzi ludzie wchodzący dopiero w rynek pracy.
To właśnie osoby z pierwszej kategorii stoją dziś przed największym ryzykiem utraty świadczeń.
Zaostrzone wymogi i ich konsekwencje
VDAB szacuje, że około 28 tysięcy osób może stracić prawo do zasiłku w pierwszym półroczu 2026 roku. Dotyczy to bezrobotnych, którzy nie wykażą odpowiedniej aktywności w poszukiwaniu pracy, nie wypełnią obowiązków nałożonych przez urząd albo mimo długiego okresu pozostawania bez pracy nie odnotują żadnego postępu.
Zaostrzone kontrole wpisują się w politykę ograniczania długotrwałego bezrobocia i mobilizowania większej liczby osób do podjęcia zatrudnienia. VDAB apeluje do osób z grupy ryzyka o zdobywanie nowych kwalifikacji, szczególnie w sektorach dotkniętych niedoborem pracowników – w opiece zdrowotnej, budownictwie, branży informatycznej oraz zawodach technicznych.
Paradoks flamandzkiego rynku pracy
Sytuacja we Flandrii niesie ze sobą wyraźny paradoks. Mimo coraz większej liczby osób bezrobotnych wielu pracodawców wciąż nie może znaleźć odpowiednich kandydatów. Teoretycznie 28 tysięcy osób zagrożonych utratą świadczeń mogłoby zasilić rynek pracy, jednak w praktyce dopasowanie kompetencji do potrzeb firm pozostaje dużym wyzwaniem.
Barierą jest przede wszystkim różnica między kwalifikacjami bezrobotnych a oczekiwaniami pracodawców. Dodatkowo część sektorów wciąż redukuje zatrudnienie, podczas gdy inne nie są w stanie tworzyć miejsc pracy w takim tempie, by zrównoważyć te straty.
Choć zaostrzone kontrole mają ograniczyć liczbę osób pozostających bez pracy przez długi czas, eksperci zwracają uwagę, że część bezrobotnych po utracie świadczeń może znaleźć się w jeszcze bardziej niepewnej sytuacji i mieć większe trudności z powrotem na rynek pracy. Dla tysięcy rodzin potencjalna utrata zasiłku oznaczałaby poważne obciążenie finansowe, co sprawia, że nadchodzące miesiące będą dla nich szczególnie istotne.