Sieć supermarketów Albert Heijn znalazła się pod lupą Holenderskiej Komisji Kodeksu Reklamowego (Reclame Code Commissie, RCC) po skardze organizacji Wakker Dier zajmującej się ochroną praw zwierząt. Komisja uznała, że oznaczenia umieszczane przez sieć na opakowaniach produktów mlecznych wprowadzają konsumentów w błąd, sugerując korzyści dla środowiska, których firma nie potrafi udowodnić.
Wizerunki zagrożonych ptaków i obietnice bez pokrycia
Skarga dotyczyła opakowań z ilustracjami zagrożonych gatunków ptaków łąkowych, takich jak rycyki czy czajki, którym towarzyszyły hasła obiecujące, że produkty są „lepsze dla natury i rolnika”. RCC stwierdziła jednak, że Albert Heijn nie przedstawił dowodów potwierdzających pozytywny wpływ programu związanego z tymi produktami na środowisko naturalne. Według komisji połączenie wizerunku chronionych ptaków z proekologicznymi hasłami sprawia, że konsumenci mogą odnieść wrażenie, iż zakup tych produktów realnie wspiera ochronę przyrody. W ocenie RCC takie komunikaty, pozbawione obiektywnej dokumentacji, stanowią formę greenwashingu.
Sieć zapowiada zmiany na opakowaniach
Albert Heijn poinformował, że już wcześniej planował modyfikację opakowań objętych skargą. Firma nie sprecyzowała jednak, czy zamierza odwołać się od decyzji RCC. Orzeczenie zobowiązuje sieć do dostosowania swojej komunikacji lub skierowania sprawy do instancji odwoławczej.
Rosnąca presja na producentów nabiału
Decyzja komisji wpisuje się w szerszy trend nasilonej kontroli deklaracji środowiskowych stosowanych w branży spożywczej. Według Wakker Dier to właśnie produkty mleczne najczęściej pojawiają się w skargach dotyczących greenwashingu. W przeszłości podobne zastrzeżenia kierowano do producentów, takich jak Campina czy Melkunie, którzy również musieli skorygować swoje przekazy reklamowe. Organizacje ekologiczne zwracają uwagę na rosnącą przepaść między atrakcyjnymi hasłami marketingowymi a faktycznymi, mierzalnymi działaniami na rzecz środowiska i dobrostanu zwierząt.
Komisja: konsument ma prawo ufać etykietom
RCC podkreśla, że klienci mają prawo zakładać, iż informacje umieszczone na etykietach są wiarygodne. Firmy, które podkreślają ekologiczny charakter swoich produktów, muszą być w stanie udowodnić takie twierdzenia w sposób obiektywny i weryfikowalny. W przypadku Albert Heijn warunek ten nie został spełniony. Orzeczenie jest nie tylko wezwaniem do większej transparentności, ale również jasnym sygnałem dla całej branży, że „zielone” hasła pozbawione solidnych podstaw będą coraz częściej poddawane ocenie.