Brukselski sąd pierwszej instancji ogłosił pod koniec listopada wyrok rozstrzygający wielomiesięczny spór finansowy między Regionem Stołecznym Brukseli a Société du logement de la Région de Bruxelles-Capitale (SLRB), czyli publiczną spółką odpowiadającą za budownictwo socjalne. We wrześniu ubiegłego roku SLRB zdecydowała się na bezprecedensowy krok i pozwała własny region, domagając się przekazania zaległych środków na realizację 446 nowych mieszkań socjalnych. Sąd w całości uwzględnił jej roszczenia, nakazując wypłatę ponad 66 milionów euro.
Kryzys finansowy w sektorze mieszkalnictwa socjalnego
U podstaw konfliktu znalazła się narastająca od lat trudna sytuacja finansowa SLRB. Jako instytucja w pełni publiczna spółka odpowiada za realizację polityki mieszkaniowej stolicy i rozwój nowej, dostępnej cenowo infrastruktury. W ostatnich latach organizacja zaczęła jednak tracić płynność, nie mogąc regulować należności wobec wykonawców i podwykonawców pracujących przy inwestycjach społecznych. Według SLRB Region Stołeczny Brukseli nie przekazywał środków, do których zobowiązał się na podstawie zawartych umów, co prowadziło do narastania zadłużenia i presji ze strony wierzycieli. W tej sytuacji zarząd zdecydował o skierowaniu sprawy do sądu.
Wyrok sądu i jego skutki
Frankofońskojęzyczny sąd pierwszej instancji w Brukseli wydał 28 listopada wyrok, w którym w pełni przyznał rację SLRB. Region Stołeczny Brukseli został zobowiązany do zapłaty 66 495 860,78 euro tytułem należności uznanych za bezsporne. Kwota obejmuje finansowanie kilku konkretnych projektów mieszkaniowych realizowanych na terenie aglomeracji. Wśród nich znajdują się: City Dox 5 na Anderlechcie (171 nowych lokali), projekt Leo w Laeken (33 mieszkania) oraz osiedle Trèfles, gdzie na Anderlechcie powstaje 120 jednostek mieszkalnych.
Nieudana interwencja deputowanego
W toku postępowania do sprawy próbował dołączyć brukselski deputowany regionalny Louis de Clippele z Mouvement Réformateur, korzystając z możliwości tzw. interwencji dobrowolnej. Twierdził, że jako parlamentarzysta ma obowiązek kontrolowania wydatków publicznych i procesów budżetowych. Zarówno SLRB, jak i władze regionalne sprzeciwiły się temu, argumentując, że taki krok prowadziłby jedynie do wydłużenia postępowania i naruszał zasadę rozdziału władzy ustawodawczej od sądowniczej. Sąd przychylił się do tych argumentów, odrzucając wniosek jako niedopuszczalny.
Reakcje polityczne
Gabinet sekretarz stanu ds. mieszkalnictwa Nawal Ben Hamou z Partii Socjalistycznej na razie nie komentuje wyroku. Sprawa wpisuje się w szerszy kontekst trudnej sytuacji finansowej Regionu Stołecznego Brukseli, który od miesięcy zmaga się z napiętym budżetem oraz problemami ze sformowaniem stabilnego rządu regionalnego. Obowiązek zapłaty tak wysokiej kwoty stanowi dodatkowe obciążenie dla finansów publicznych stolicy.