Przed specjalną komisją parlamentarną powołaną do zbadania przebiegu projektu metra 3 w Brukseli zeznawali w czwartek dwaj byli członkowie kierownictwa stołecznego operatora transportu publicznego STIB/MIVB. Alain Flausch, były prezes zarządu, oraz Kris Lauwers, były zastępca dyrektora generalnego, stanowczo bronili pierwotnych założeń inwestycji, w tym wyboru trasy Bordet–Gare du Nord–Albert oraz wykorzystania istniejącego tunelu premetra w centrum miasta. Obaj, zaangażowani w projekt od jego początków, wyrazili jednocześnie poważne zastrzeżenia wobec krytycznego raportu belgijskiego Trybunału Obrachunkowego.
Ostra krytyka raportu kontrolerów
Alain Flausch ostro skrytykował dokument przygotowany przez Trybunał Obrachunkowy. Jego zdaniem raport powstał w duchu oskarżycielskim, bez uwzględnienia kontekstu oraz wyjaśnień przedstawionych przez STIB/MIVB. Podkreślił, że operator przygotował szczegółowe odpowiedzi na zastrzeżenia kontrolerów, jednak nie zostały one włączone do końcowej wersji raportu. Flausch ocenił, że w swojej karierze widział bardziej wyważone opracowania Trybunału, a aktualną sytuację porównał do działania siły dążącej do podważenia całego projektu metra. Jednocześnie przyznał, że przy inwestycjach tej skali nie da się uniknąć drobnych błędów.
Kwestia finansowania i opłat za wjazd do centrum
Jednym z najciekawszych wątków była argumentacja dotycząca powiązania projektu metra z planami wprowadzenia opłat za wjazd do centrum Brukseli. Flausch zanegował tezę Trybunału Obrachunkowego, jakoby budowa metra miała zależeć od wcześniejszego wdrożenia systemu opłat miejskich. Odwrócił logikę rozumowania, podkreślając, że to właśnie metro 3 było warunkiem niezbędnym, aby ewentualny system opłat miał sens i mógł skutecznie skłonić mieszkańców do rezygnacji z auta na rzecz transportu publicznego.
Dlaczego wybrano trasę pod Pałacem Południowym
Kris Lauwers szczegółowo wyjaśnił okoliczności podjęcia decyzji o poprowadzeniu centralnego odcinka linii pod budynkiem Pałacu Południowego (Palais du Midi). Decyzja ta była wynikiem stopniowego eliminowania alternatywnych wariantów. Trasa w kierunku bulwaru Lemonnier okazała się niewykonalna z powodu bardzo złożonej sieci kolektorów kanalizacyjnych przebiegających pod tym obszarem.
Z kolei tzw. historyczny wariant wzdłuż dawnego koryta rzeki Senny został odrzucony z powodów społecznych – jego realizacja wymagałaby wywłaszczenia około 800 osób. Lauwers przypomniał, że obecni właściciele tych działek zostali w przeszłości zachęceni do ich zakupu przez byłego ministra Jeana-Louisa Thysa, który w okresie spadku liczby mieszkańców Brukseli preferował rozwój sieci tramwajowej kosztem rozbudowy metra, uznając, że nie odpowiadała ona ówczesnym potrzebom demograficznym.
Pozytywna ocena współpracy z Beliris
Obaj byli menedżerowie pozytywnie ocenili model podziału odpowiedzialności między STIB/MIVB a federalną agencją Beliris. W ich ocenie współpraca przebiegała prawidłowo. Lauwers zasugerował jedynie, że przy tego typu inwestycjach warto już na etapie planowania precyzyjniej określać oczekiwania dotyczące kwestii urbanistycznych.