Władze Genk ogłosiły plan wieloletni określający kierunki rozwoju miasta na lata 2026-2031. Dokument łączy konieczne działania oszczędnościowe z ambitnym programem inwestycji o wartości 170 milionów euro. Plan powstał w wyjątkowo trudnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazł się samorząd po zamknięciu kluczowych zakładów przemysłowych.
Dramatyczny spadek dochodów miasta
Sytuację ekonomiczną Genk burmistrz Wim Dries z CD&V określa jako dramat gminy. Zakończenie działalności fabryki Ford Genk oraz rozbiórka elektrowni w Langerlo w 2021 roku spowodowały aż 30-procentowy spadek dochodu katastralnego. W tym samym czasie w pozostałej części Flandrii wskaźnik ten wzrósł średnio o 10 procent. W praktyce oznacza to ubytek 20,5 miliona euro rocznie w budżecie miasta.
Wim Dries podkreśla, że żadna inna gmina we Flandrii nie doświadczyła tak gwałtownego załamania swoich wpływów. Sytuację dodatkowo obciąża spadek wysokości flamandzkich dotacji oraz rosnące koszty emerytalne, co zmusiło koalicję rządzącą do podjęcia trudnych decyzji dotyczących finansów publicznych.
Oszczędności bez podwyżek podatków
Samorząd postawił na wewnętrzne cięcia, unikając podnoszenia podatków dla mieszkańców. Najważniejszym elementem programu oszczędnościowego jest stopniowa redukcja zatrudnienia – każdego roku 17 osób odchodzących z pracy nie zostanie zastąpionych nowymi pracownikami. Burmistrz zapewnia, że proces opiera się na naturalnej rotacji kadr i nie wpłynie na podstawowe usługi miejskie.
Do dodatkowych działań należą: zamknięcie basenu w dzielnicy Boxbergheide, rezygnacja z lokalnych inicjatyw zakwaterowania dla uchodźców oraz zmniejszenie częstotliwości wydawania magazynu miejskiego z jedenastu do sześciu numerów rocznie. Łącznie środki te mają przynieść oszczędności w wysokości 7,5 miliona euro rocznie do 2031 roku.
Nowe źródła dochodów
W budżecie pojawią się również dodatkowe wpływy. Dofinansowanie do opłat za wywóz odpadów zostanie zmniejszone z 55 do 35 euro, co obciąży gospodarstwa domowe wyższymi kosztami. Przy wykroczeniach drogowych naliczana będzie opłata administracyjna w wysokości 10,4 euro. Podatek turystyczny wzrośnie z 1,2 do 2,4 euro za osobę za noc.
Wprowadzona zostanie także coroczna waloryzacja lokalnych opłat i podatków, dotychczas przeprowadzana jedynie co sześć lat. Jak wyjaśnia radna ds. finansów Kathleen Parthoens (CD&V), rozwiązanie to ma zapewnić miastu możliwość realizowania inwestycji przy kontrolowanym poziomie zadłużenia.
Program inwestycyjny o wartości 170 milionów euro
Z całkowitego budżetu w wysokości 1,3 miliarda euro na lata 2026-2031, aż 170 milionów euro trafi na projekty inwestycyjne. Największa część tej kwoty – 36 milionów euro – zostanie przeznaczona na budowę i modernizację infrastruktury drogowej, chodników i ścieżek rowerowych.
Jednym z kluczowych przedsięwzięć będzie budowa nowej siedziby głównej strefy policyjnej Carma w pobliżu centrum szkoleniowego PLOT w Zwarbergu, której koszt oszacowano na 30 milionów euro. Na rozwój parku technologicznego Thor Park przewidziano 18 milionów euro, a w dzielnicy Sledderlo planowana jest budowa nowej hali sportowej.
Opozycja zapowiada walkę z planem
Opozycyjna N-VA ostro skrytykowała zaprezentowany dokument, wskazując, że jego treść trafiła do mediów wcześniej niż do radnych opozycji. Ugrupowanie określiło plan jako niewiarygodny i zarzuciło władzom, że proponowane rozwiązania uderzą w osoby pracujące, przedsiębiorców i oszczędzających. Partia zapowiedziała, że po otrzymaniu pełnych danych finansowych wykorzysta każdą okazję do rozliczenia koalicji z przyjętych założeń.