Kibice piłkarscy w Belgii mogą odetchnąć z ulgą – nadchodzący weekend przyniesie regularne transmisje szesnastej kolejki Jupiler Pro League. Platforma streamingowa DAZN potwierdziła, że mimo ogłoszonego zerwania kontraktu z organizacją belgijskiej piłki zawodowej będzie nadal pokazywać mecze, przynajmniej do czasu zakończenia toczącego się postępowania arbitrażowego.
Decyzja ta zamyka kilka dni niepewności, które mogły zagrozić dostępowi widzów do transmisji. Spór między nadawcą a Pro League przeniósł się jednak na poziom prawny, a obie strony prezentują coraz bardziej stanowcze stanowiska dotyczące realizacji umowy.
Pragmatyczne rozwiązanie w obliczu eskalacji sporu
W oświadczeniu opublikowanym w czwartek DAZN przedstawił swoją wersję wydarzeń, zaznaczając, że od początku konfliktu proponował kontynuację transmisji „do końca obecnego sezonu”. Według platformy to sama Pro League zwróciła się później o zapewnienie ciągłości nadawania.
DAZN podkreśla też, że utrzymanie transmisji nie oznacza jakiegokolwiek ustępstwa w sporze prawnym. Platforma zaznacza, że decyzja o dalszym nadawaniu zapadła „bez wpływu na stanowisko prawne którejkolwiek ze stron”. Taki zapis ma kluczowe znaczenie – pozwala DAZN zachować pełnię argumentów procesowych, jednocześnie zapobiegając negatywnym skutkom dla kibiców i klubów.
W komunikacie DAZN powtarza też, że priorytetem są „fani i kluby”. Platforma deklaruje gotowość uczestnictwa w rozmowach, które mogłyby ograniczyć negatywne następstwa konfliktu kontraktowego.
Pro League uruchamia procedury nadzwyczajne
Dzień wcześniej Pro League przedłożyła wniosek o wszczęcie pilnego postępowania arbitrażowego w CEPANI – brukselskim centrum arbitrażu i mediacji. To wyraźny sygnał zaostrzenia stanowiska organizacji w sporze z DAZN.
Celem wniosku jest zobowiązanie platformy do pełnego wykonywania umowy do momentu, w którym arbitrzy wydadzą ostateczne rozstrzygnięcie. Pro League chce w ten sposób zabezpieczyć interesy klubów, których budżety w dużej mierze opierają się na wpływach z praw telewizyjnych.
DAZN potwierdził, że „przyjął do wiadomości” wszczęcie procedury. Jednocześnie przypomniał, że postępowania arbitrażowe mogą potrwać kilka tygodni, a czasem nawet dłużej, co oznacza, że ostateczne rozstrzygnięcie sporu nie nastąpi szybko.
Pełen zakres transmisji zachowany
Do czasu wydania decyzji przez arbitrów DAZN zobowiązuje się do kontynuowania wszystkich transmisji przewidzianych w pierwotnym kontrakcie. Kibice nadal będą mogli oglądać mecze:
- Jupiler Pro League,
- Challenger Pro League,
- Croky Cup.
To szczególnie ważne dla środowiska piłkarskiego, które w ostatnich latach borykało się z licznymi problemami związanymi z prawami medialnymi. Zapewnienie ciągłości transmisji eliminuje ryzyko sytuacji, w której mecze odbywałyby się bez legalnej możliwości obejrzenia ich przez widzów – scenariusza, który mógłby zaszkodzić wizerunkowi całych rozgrywek.
Dla klubów kontynuacja nadawania ma również wymiar finansowy. Nawet krótkotrwałe przerwy w transmisji mogłyby osłabić komercyjną wartość ligi oraz skomplikować rozmowy nad przyszłymi kontraktami medialnymi. Decyzja DAZN, choć niewątpliwie związana także z wizerunkiem platformy, odpowiada na realne potrzeby całego ekosystemu belgijskiej piłki zawodowej.
Perspektywy rozwiązania konfliktu
Choć bezpośrednie zagrożenie dla weekendowych transmisji zostało zażegnane, kluczowe sporne kwestie pozostają nierozstrzygnięte. Postępowanie arbitrażowe będzie musiało odpowiedzieć na pytania dotyczące interpretacji zapisów umowy, wzajemnych zobowiązań oraz ewentualnych naruszeń.
Doświadczenia z podobnych konfliktów w innych krajach wskazują, że rozwiązanie tego typu sporów rzadko bywa szybkie. Arbitrzy będą musieli uwzględnić argumenty prawne i finansowe, ale także szerszy kontekst rynkowy mediów sportowych. Ostateczny werdykt może mieć długofalowe znaczenie nie tylko dla obecnej umowy, ale również dla przyszłych negocjacji medialnych w belgijskim futbolu.
Na razie jednak kibice mogą oglądać mecze bez przeszkód, a kluby zachowują dostęp do wpływów z praw telewizyjnych – choć wszystko to pozostaje w ramach tymczasowego porozumienia, które obowiązuje do momentu arbitrażowego rozstrzygnięcia.