Bank ING oficjalnie zdementował informacje o zakończeniu linii kredytowej dla Regionu Stołecznego Brukseli. Oświadczenie pojawiło się po tym, jak agencja Belga poinformowała o wstrzymaniu kredytu, a brukselski minister budżetu Dirk De Smedt (Open VLD) potwierdził te doniesienia. Po dodatkowych konsultacjach sytuacja została jednak przedstawiona inaczej.
Sprzeczne komunikaty wywołały zamieszanie
W ciągu jednego popołudnia doszło do wyjątkowej sytuacji, w której pierwotne informacje medialne zostały oficjalnie podważone przez sam bank. Agencja Belga podała, że ING nie zamierza przedłużyć linii kredytowej dla rządu regionalnego Brukseli. Minister De Smedt potwierdził tę wiadomość i udzielił wywiadu stacji VRT NWS, w którym szczegółowo omówił możliwe konsekwencje.
W swoich pierwszych wypowiedziach wyjaśniał, że obie linie kredytowe dostępne dla Regionu Brukselskiego miały zostać zamknięte z dniem 31 grudnia. Podobną decyzję podjął już wcześniej Belfius, również wstrzymując swoją linię kredytową dla stolicy.
Niedługo później ING wydał krótkie, stanowcze oświadczenie, w którym wyraził zaskoczenie informacjami przekazywanymi przez media. Bank podkreślił, że nie podjął żadnej ostatecznej decyzji dotyczącej zakończenia współpracy z Regionem Brukseli.
Pilne konsultacje między ministrem a bankiem
Po pojawieniu się sprzecznych komunikatów minister De Smedt niezwłocznie skontaktował się z przedstawicielami ING, by wyjaśnić sytuację. Wyniki rozmów okazały się pozytywne dla władz regionu.
Minister określił zaistniałą sytuację jako „zakłócenie w komunikacji”. Wyjaśnił, że jego administracja otrzymała informację o nieprzedłużeniu umowy kasjerskiej z ING, co zinterpretowano jako zakończenie współpracy kredytowej.
Bezpośrednia rozmowa z bankiem potwierdziła jednak, że ING jest gotów do dalszych negocjacji. W programie „De Wereld Vandaag” De Smedt określił tę informację jako „pozytywną” i zapowiedział rychłe spotkanie poświęcone szczegółowemu omówieniu przyszłości współpracy finansowej.
Perspektywy dalszej współpracy
Minister budżetu podkreślił, że brak ostatecznej decyzji ze strony ING ma kluczowe znaczenie dla utrzymania płynności finansowej regionu. Możliwość przedłużenia linii kredytowej daje władzom Brukseli dodatkowy czas na wypracowanie rozwiązań budżetowych i poszukiwanie alternatywnych źródeł finansowania.
Cała sytuacja pokazuje złożoność relacji między instytucjami finansowymi a rządami regionalnymi w Belgii. Dostęp do krótkoterminowego finansowania jest szczególnie ważny dla Brukseli, która stoi przed koniecznością uporządkowania finansów publicznych.
Warto przy tym zauważyć, że decyzja Belfius o wstrzymaniu swojej linii kredytowej pozostaje w mocy, co dodatkowo komplikuje sytuację regionu. Gdyby również ING zdecydował się na zakończenie współpracy, władze Brukseli musiałyby pilnie poszukiwać nowych źródeł finansowania.
Planowane spotkanie między przedstawicielami ING a administracją regionalną będzie kluczowe dla ustalenia dalszych kroków. Od jego wyników zależeć będzie nie tylko przedłużenie obecnej linii kredytowej, ale także przyszłość długoterminowej współpracy finansowej.