Belgijski system opieki nad nieletnimi znalazł się w poważnym kryzysie. Prokuratura w Halle-Vilvoorde musiała zwolnić siedemnastoletniego podejrzanego o przemyt 10 kilogramów konopi indyjskich, ponieważ w zamkniętych ośrodkach dla nieletnich zabrakło miejsc. To kolejny przypadek pokazujący systemowe trudności w funkcjonowaniu belgijskiej opieki nad młodocianymi sprawcami poważnych czynów. Zaledwie kilka dni wcześniej w Brukseli czterech nieletnich również zostało zwolnionych, mimo decyzji sądu o ich umieszczeniu w placówce.
Sprawa zatrzymanego nastolatka
17 listopada funkcjonariusze służb celnych na lotnisku w Zaventem zatrzymali do kontroli 17-letniego posiadacza brytyjskiego paszportu. W jego bagażu znaleziono około 10 kilogramów konopi indyjskich. Jak przekazała Ingrid Moriau, przedstawicielka prokuratury okręgowej, nastolatek został aresztowany pod zarzutem importu środków odurzających w ramach zorganizowanej działalności przestępczej.
18 listopada młody mężczyzna stanął przed sędzią ds. nieletnich, który zdecydował o umieszczeniu go w zamkniętej placówce opiekuńczej. Decyzji tej nie udało się jednak zrealizować – w żadnym ośrodku nie było wolnego miejsca. W tej sytuacji sędzia pozwolił siedemnastolatkowi opuścić budynek sądu w asyście policji.
Dzień później, 19 listopada, podjęto kolejną próbę znalezienia miejsca w placówce. Sytuacja się nie zmieniła – wszystkie ośrodki były pełne. Sędzia ponownie nie miał innej możliwości niż zwolnić 17-latka do czasu, aż zwolni się odpowiednie miejsce.
Narastający kryzys w systemie opieki nad nieletnimi
Prokuratura określa tę sytuację jako „niepokojącą, zwłaszcza biorąc pod uwagę wagę zarzutów”. Jak podkreślają przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, poszukiwanie wolnych miejsc w zamkniętych placówkach dla nieletnich stało się codziennym wyzwaniem dla prokuratorów i sędziów ds. nieletnich. Sprawa brytyjskiego nastolatka to tylko jedno z wielu podobnych zdarzeń.
Brak miejsc w placówkach nie jest problemem jednostkowym. W miniony weekend brukska prokuratura znalazła się w analogicznej sytuacji – czterech nieletnich musiało zostać zwolnionych mimo decyzji sędziego o ich umieszczeniu w zamkniętej instytucji. Dla stolicy Belgii to powtarzający się problem, który narasta od miesięcy.
Apel do władz o pilną interwencję
Prokuratura w Halle-Vilvoorde zaapelowała do odpowiedzialnych władz. „Wzywamy kompetentne organy do podjęcia natychmiastowych działań” – oświadczono. Obecny stan rzeczy podważa skuteczność wymiaru sprawiedliwości wobec nieletnich i uniemożliwia realizację decyzji sądowych.
Eksperci wskazują, że problemy mają charakter strukturalny i wymagają kompleksowego rozwiązania. Brak miejsc w zamkniętych ośrodkach oznacza, że młodzi ludzie podejrzani o poważne przestępstwa wracają na ulice, co stwarza zagrożenie zarówno dla nich, jak i dla otoczenia. Jednocześnie osłabia to zaufanie do systemu sprawiedliwości i utrudnia proces resocjalizacji młodych sprawców.
Sytuacja wymaga inwestycji w infrastrukturę opieki nad nieletnimi przestępcami oraz być może ponownego przemyślenia zasad kierowania młodzieży do zamkniętych placówek. Władze regionalne, odpowiedzialne za system opieki nad młodzieżą, stoją przed zadaniem zwiększenia liczby dostępnych miejsc, zapewniając jednocześnie odpowiednie warunki do pracy wychowawczej i resocjalizacyjnej.