Sąd policyjny w Kortrijk uniewinnił 24-letniego kierowcę ciężarówki w postępowaniu dotyczącym śmiertelnego wypadku na autostradzie E403 w Moorsele, do którego doszło dwa lata temu. Ofiara, pracownik firmy zajmującej się sygnalizacją drogową, została potrącona podczas wykonywania swoich obowiązków. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Okoliczności tragicznego zdarzenia
48-letni pracownik drogowy z Wilrijk pracował na pasie awaryjnym autostrady E403 w Moorsele. Chwilę wcześniej zakończył demontaż oznakowania po niewielkich robotach drogowych, gdy doszło do potrącenia przez ciężarówkę. „Pamiętam tylko, że nagle usłyszałem uderzenie” – zeznawał 24-letni kierowca. „Nigdy nie widziałem tego człowieka”.
Kierowca dopiero po przejechaniu pewnego odcinka uświadomił sobie, że doszło do tragedii. Zawrócił i wrócił na miejsce zdarzenia, co – według obrony – potwierdza, że nie zauważył pracownika w chwili wypadku.
Wersja obrony: brak widoczności i możliwości uniknięcia tragedii
„Mój klient nigdy nie widział ofiary i jechał z prędkością 90 km/h” – argumentował adwokat kierowcy. „Była szósta rano, panowały całkowite ciemności, a on poruszał się za inną ciężarówką. Nie był pod wpływem alkoholu ani innych substancji”.
Obrona podkreślała, że ograniczona widoczność, wczesna pora i jazda w kolumnie ciężarówek tworzyły warunki, w których kierowca mógł nie zauważyć pracownika. Prędkość pojazdu mieściła się w dopuszczalnych limitach.
Wyrok oparty na zasadzie in dubio pro reo
Sąd uniewinnił kierowcę, wskazując na liczne wątpliwości dotyczące przebiegu zdarzenia. „Ani funkcjonariusze policji, ani koledzy ofiary, ani biegły ds. ruchu drogowego nie ustalili, gdzie dokładnie doszło do potrącenia” – podkreślono w uzasadnieniu. „Nie wiadomo, czy stało się to na jezdni, czy na pasie awaryjnym. Brakuje również nagrań”.
Zastosowanie zasady in dubio pro reo oznacza, że sąd nie mógł przypisać kierowcy winy w sytuacji braku jednoznacznych dowodów. Nie udało się ustalić, gdzie znajdował się pracownik w momencie wypadku ani czy przestrzegał obowiązujących procedur bezpieczeństwa.
Kwestia bezpieczeństwa pracowników drogowych
Sprawa ponownie zwraca uwagę na ryzyko, jakie towarzyszy osobom pracującym przy utrzymaniu autostrad, zwłaszcza w warunkach ograniczonej widoczności. Pracownicy drogowej infrastruktury należą do grup szczególnie narażonych na poważne wypadki.
Zdarzenie w Moorsele pokazuje, jak trudne może być odtworzenie przebiegu wypadku drogowego i jak istotną rolę odgrywają dowody materialne oraz nagrania. Mimo tragicznego finału, brak takich dowodów sprawił, że odpowiedzialności karnej nie dało się przypisać. Dla bliskich ofiary wyrok może być bolesny, jednak sąd podkreślił, że decyzja musiała opierać się na zasadach obowiązującego prawa.