Komisja Europejska przedstawiła plan wprowadzenia specjalnej procedury awaryjnej, która miałaby umożliwić znacznie szybsze przemieszczanie transportów wojskowych między państwami członkowskimi. Według informacji uzyskanych przez VRT NWS, uzyskanie pozwoleń granicznych dla konwojów wojskowych może obecnie trwać nawet miesiąc, co Komisja uznaje za niedopuszczalne w warunkach rosnących napięć bezpieczeństwa w Europie.
Propozycja stanowi część szerszego pakietu dotyczącego poprawy tzw. mobilności wojskowej – zdolności do szybkiego przemieszczania pojazdów oraz sprzętu militarnego przez granice państw UE. Dziś konwoje wojskowe napotykają szereg barier infrastrukturalnych oraz złożone procesy administracyjne, co znacząco opóźnia ich przejazd.
Mechanizm awaryjny na czas kryzysu
Sednem propozycji jest stworzenie procedury awaryjnej, która w sytuacji kryzysowej pozwalałaby natychmiast przyspieszyć procesy administracyjne i uprościć wymogi celne. Rada Europejska mogłaby ogłosić rodzaj stanu wyjątkowego, w ramach którego konwoje zyskiwałyby priorytet przejazdu, a konieczność uzyskiwania narodowych pozwoleń zostałaby zniesiona. Taka „wojskowa strefa Schengen” obowiązywałaby przez minimum rok.
Komisja proponuje również utworzenie w każdym państwie członkowskim jednego centralnego punktu kontaktowego odpowiedzialnego za wydawanie zgód tranzytowych. Obecnie odpowiedzialność ta jest rozproszona – w części państw odpowiadają za nią ministerstwa spraw zagranicznych, w innych służby bezpieczeństwa. Wprowadzenie jednolitego, cyfrowego formularza ma dodatkowo usprawnić system.
Kontekst geopolityczny i pilność zmian
Znaczenie sprawnej mobilności wojskowej wzrosło szczególnie w państwach położonych przy wschodniej granicy UE, które intensyfikują przygotowania obronne. Duża część sprzętu trafia na kontynent przez port Antwerpia-Zeebrugge, ale z powodu barier administracyjnych i infrastrukturalnych napotyka znaczne opóźnienia.
W praktyce organizacja dużych konwojów wojskowych okazuje się trudnym zadaniem, zwłaszcza w zróżnicowanej pod względem regulacyjnym Unii. Komisja podkreśla, że w okresie napięć na kontynencie miesięczne oczekiwanie na pozwolenia jest całkowicie nieakceptowalne.
Wymogi infrastrukturalne i inwestycje długoterminowe
Propozycja usprawnia procedury, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów. W nadchodzących latach konieczne będą poważne inwestycje w infrastrukturę drogową i kolejową – mosty, tunele i linie kolejowe – aby umożliwić przejazd ciężkich konwojów.
Z ubiegłorocznego raportu UE wynika, że wiele tuneli jest zbyt wąskich, a część mostów nie spełnia wymogów nośności. Projekt dostosowania infrastruktury uwzględniono w decyzji NATO o przeznaczeniu 5 procent PKB państw członkowskich na obronność, z czego 1,5 procent ma trafić na inwestycje infrastrukturalne.
Efekty takich inwestycji mają służyć nie tylko wojsku – mieszkańcy Belgii zyskają nowe drogi i przeprawy ułatwiające codzienne przemieszczanie się.
Reakcje europarlamentarzystów
„Mobilność wojskowa była przez lata zaniedbywana. Ten pakiet pokazuje, że Komisja jest gotowa poświęcić jej należytą uwagę” – komentuje dla VRT NWS Wouter Beke, europoseł CD&V z Komisji Obrony.
„Jeśli chcemy rzeczywistej zdolności do przemieszczania sił i sprzętu w całej Europie, potrzebujemy inwestycji w korytarze priorytetowe i realnej współpracy regulacyjnej. Wojskowy Schengen nie jest już opcją – jest koniecznością” – dodaje.
Beke wskazuje również na brak postępów w sprawie linii kolejowej Żelazny Ren, kluczowej dla mobilności wojskowej i znaczenia portu Antwerpia-Zeebrugge, która nadal pozostaje zablokowana przez Niderlandy.
Inicjatywy regionalne i współpraca międzynarodowa
Belgia podpisała niedawno deklarację o współpracy w ambitnym projekcie utworzenia Central Northern European Military Mobility Area (CNE MMA). To rozszerzenie inicjatywy, którą w 2024 roku rozpoczęły Niderlandy, Niemcy i Polska, tworząc modelowy korytarz mobilności wojskowej.
Przez port Antwerpia-Zeebrugge regularnie trafia sprzęt amerykański i sojuszniczy, co czyni sprawne połączenia wschodnie kluczowymi dla bezpieczeństwa regionu.
Wsparcie dla europejskiego sektora obronnego
Komisja zamierza również wesprzeć rozwój europejskiego przemysłu obronnego. Jak informuje Reuters, według wyciekłych dokumentów Unia chce przyspieszyć proces wdrażania nowych technologii w systemach obronnych, ze szczególnym naciskiem na sztuczną inteligencję.
Komisja podkreśla, że integracja AI, autonomicznych systemów uzbrojenia i technologii kwantowych staje się koniecznością wynikającą z doświadczeń wojny w Ukrainie.
„Rozwój tych przełomowych technologii nie jest już polityką fakultatywną” – czytamy w dokumencie roboczym.
Kontrowersje wokół autonomicznych systemów
Wykorzystanie AI w uzbrojeniu budzi jednak obawy. Krytycy ostrzegają przed ryzykiem, że autonomiczne systemy mogłyby podejmować decyzje bojowe bez kontroli człowieka. UE odpowiada, że obowiązywać będzie zasada „człowieka w pętli” – ostateczną decyzję zawsze ma podejmować człowiek.
Propozycja Komisji trafi teraz do Parlamentu Europejskiego i Rady Ministrów. Oczekuje się, że w obu instytucjach znajdzie się szerokie poparcie dla uproszczenia przepisów dotyczących wojskowych transportów transgranicznych.