W tym roku władze Flandrii nałożyły rekordową liczbę kar finansowych na osoby przeprowadzające remonty, które nie zgłosiły w terminie parametrów efektywności energetycznej swoich prac. Skala problemu szybko rośnie – w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 r. rząd regionalny wyegzekwował ponad 1,1 mln euro. Wywołuje to coraz większe napięcia społeczne i polityczne, zwłaszcza w sytuacji, gdy mieszkańcy Flandrii mierzą się z rosnącymi kosztami inwestycji w swoje domy.
Dramatyczny wzrost liczby sankcji
Dane przedstawione przez Marianne Verhaert, posłankę Parlamentu Flamandzkiego z Open VLD, pokazują skalę zjawiska. Od stycznia do września 2025 r. wydano 391 mandatów – to najwyższy wynik od sześciu lat. W analogicznych okresach poprzednich lat liczby były znacznie niższe, co potwierdza gwałtowne nasilenie problemu.
W tym samym czasie właściciele nieruchomości otrzymali 1 732 wezwania o przekroczeniu terminu składania deklaracji, zapowiadające nałożenie sankcji finansowych. Tak duża liczba administracyjnych monitów pokazuje, jak często osoby remontujące swoje domy mają trudności z wypełnianiem obowiązków związanych z efektywnością energetyczną.
Efektywniejszy system kontroli generuje wyższe przychody
Jak podaje dziennik Het Laatste Nieuws, wzrost liczby kar wiąże się głównie z wprowadzeniem nowego systemu monitoringu, który umożliwia znacznie skuteczniejszą kontrolę przepisów. Ulepszone procedury administracyjne pozwalają na dokładniejsze wykrywanie naruszeń i szybsze reagowanie.
Dla obywateli oznacza to wyraźne konsekwencje finansowe. W pierwszych trzech kwartałach 2025 r. Flandria zebrała 1 130 000 euro z kar za naruszenia przepisów PEB/EPB (EnergiePrestatie en Binnenklimaat – Wydajność Energetyczna i Klimat Wewnętrzny). Średnia wysokość jednej kary to 2 893 euro – obciążenie szczególnie dotkliwe dla osób, które już ponoszą wysokie koszty remontów.
Środki te trafiają do Funduszu Energetycznego (Energiefonds), który finansuje regionalną politykę energetyczną i klimatyczną.
Czym są wymogi PEB/EPB
PEB/EPB to zestaw regulacji określających wymagania dotyczące efektywności energetycznej budynków: izolacji termicznej, systemów instalacyjnych, wentylacji i zapobiegania przegrzewaniu. Osoby realizujące prace budowlane lub remontowe muszą składać deklaracje w ściśle określonych terminach, zależnych od zakresu projektu. Niezłożenie dokumentów skutkuje automatycznymi karami – niezależnie od tego, czy sama instalacja spełnia normy techniczne.
Spór o sprawiedliwość systemu
Minister energetyki Melissa Depraetere z Vooruit już na początku roku podkreślała konieczność rozróżnienia między osobami świadomie ignorującymi przepisy a tymi, które mają problemy z powodów od siebie niezależnych. Zapowiadała analizę przypadków, by uniknąć niesprawiedliwego karania osób działających w dobrej wierze.
Mimo tych zapowiedzi, nie podjęto żadnych działań zmierzających do przeglądu systemu czy jego złagodzenia. Budzi to krytykę opozycji i organizacji społecznych reprezentujących właścicieli nieruchomości.
Posłanka Marianne Verhaert wskazuje, że rząd regionalny karze osoby już obciążone wysokimi kosztami remontów, a nadmierna biurokracja prowadzi – jej zdaniem – do poważnej niesprawiedliwości społecznej. Szczególnie krytykowany jest fakt, że mimo deklaracji minister o indywidualnym podejściu, nie rozpoczęto prac nad reformą przepisów.
Szerszy kontekst społeczny i ekonomiczny
Sytuacja wpisuje się w ambitną flamandzką politykę energetyczno-klimatyczną, która dąży do redukcji emisji i poprawy jakości energetycznej budynków. Z jednej strony władze chcą realizować cele klimatyczne, z drugiej – właściciele nieruchomości muszą mierzyć się z rosnącymi kosztami życia, wysokimi ratami kredytów i kosztami samych remontów.
Dla wielu mieszkańców Flandrii modernizacje energetyczne stanowią poważne obciążenie finansowe, a dodatkowe kary za opóźnienia administracyjne – często wynikające z niejasnych przepisów lub trudności w terminowej obsłudze formalności – zwiększają frustrację i podważają poparcie dla transformacji energetycznej.
Dyskusja na temat funkcjonowania systemu PEB/EPB z pewnością powróci w kolejnych miesiącach, zwłaszcza w kontekście planowania przyszłorocznego budżetu i ewentualnych korekt polityki energetycznej w regionie.