W miniony piątek doszło do sytuacji z udziałem drona w okolicach Brussels Airport w Zaventem. Policja federalna interweniowała i zabezpieczyła urządzenie należące do dwóch dziennikarzy, którzy zamierzali wykonać zdjęcia w rejonie ogrodzenia lotniska. Zdarzenie ponownie kieruje uwagę na kwestie ochrony przestrzeni powietrznej wokół belgijskich portów lotniczych.
Okoliczności interwencji
Jak przekazała policja federalna, w piątek 14 listopada około godziny 14:30 patrol Dyrekcji Zabezpieczenia Policji Federalnej (DAB) zauważył dwie osoby znajdujące się przy zewnętrznym ogrodzeniu lotniska w Zaventem, na terenie Nossegem. Funkcjonariusze, prowadzący rutynową kontrolę okolic lotniska, dostrzegli, że mężczyźni mieli ze sobą drona.
Podczas sprawdzenia okazało się, że osoby te posiadały karty prasowe. W trakcie przesłuchania dziennikarze wyjaśnili, że chcieli wykonać zdjęcia dronem w pobliżu ogrodzenia, aby wykorzystać je w materiałach prasowych, nad którymi pracowali.
Decyzja służb
Po przeprowadzeniu kontroli policja federalna zdecydowała o zabezpieczeniu drona. Jak podkreślają służby w rozmowie z agencją Belga, nie ma dowodów na to, że urządzenie zostało faktycznie użyte w okolicach lotniska, dlatego nie sporządzono protokołu wykroczenia. Mimo to policja lotnicza przejęła drona, uznając, że obecność urządzenia w tym miejscu wymaga interwencji.
Kontekst bezpieczeństwa lotnisk
Zdarzenie wpisuje się w szerszy kontekst ochrony przestrzeni powietrznej wokół belgijskich lotnisk. Brussels Airport, jako największy port lotniczy w kraju, obsługujący rocznie miliony pasażerów, wymaga szczególnie ścisłych procedur bezpieczeństwa. Drony w pobliżu lotnisk stanowią potencjalne zagrożenie dla ruchu lotniczego, a służby reagują na każde tego typu zgłoszenie.
Belgijskie przepisy ściśle regulują używanie dronów, zwłaszcza w strefach objętych ograniczeniami, takich jak okolice portów lotniczych. Nieuprawnione loty mogą zakłócić operacje lotnicze i stwarzać ryzyko dla bezpieczeństwa samolotów podczas startów i lądowań.
W ostatnich miesiącach Brussels Airport mierzył się z pytaniami dotyczącymi zabezpieczenia przestrzeni powietrznej, w tym gotowości służb do reagowania na nieuprawnione przeloty dronów. Policja federalna odpierała wówczas sugestie o rzekomych brakach w systemach ochronnych.
Zdarzenie z udziałem dziennikarzy pokazuje, że służby konsekwentnie monitorują teren wokół lotniska i reagują nawet wtedy, gdy nie doszło do faktycznego naruszenia przestrzeni powietrznej. Celem takich działań jest zapobieganie potencjalnym zagrożeniom oraz przypominanie o obowiązujących regulacjach dotyczących używania dronów w strefach wrażliwych.