Co najmniej jedna na trzy osoby mieszkające w Belgii doświadcza dyskryminacji ze względu na wiek. Problem dotyka zarówno osoby młodsze, poniżej 30. roku życia, jak i osoby starsze. To główne wnioski z najnowszego badania przeprowadzonego przez Centrum Międzyfederalne ds. Równości Szans i Walki z Rasizmem i Dyskryminacją (Unia) we współpracy z Federalnym Ministerstwem Sprawiedliwości (SPF Justice/FOD Justitie). Zjawisko to jest dodatkowo wzmacniane przez inne formy wykluczenia społecznego, takie jak niepewność ekonomiczna, niepełnosprawność, pochodzenie etniczne, płeć czy orientacja seksualna. Badacze akcentują, że szczególnie dotkliwe skutki widoczne są na rynku pracy i w mieszkalnictwie.
Wykluczenie cyfrowe nie omija również młodych
Jednym z kluczowych czynników sprzyjających dyskryminacji związanej z wiekiem jest postępująca cyfryzacja codziennych usług. Badanie wskazuje jednoznacznie, że wykluczenie cyfrowe dotyczy nie tylko seniorów, lecz także młodego pokolenia. Ponad 30 procent ankietowanych czuje się pomijanych z powodu udostępniania wielu usług wyłącznie online.
Skala problemu rośnie wraz z wiekiem respondentów. Wśród osób powyżej 70. roku życia odsetek ten przekracza 40 procent, a wśród osób po 80. roku życia zbliża się do 50 procent. Co istotne, wykluczenie cyfrowe wcale nie ogranicza się do seniorów. Jeden na pięciu młodych ludzi w wieku 16-24 lata również deklaruje, że czuje się wykluczony cyfrowo. Pokazuje to, że powszechne przekonanie o pełnej biegłości młodych w świecie cyfrowym nie zawsze znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Przyczyny wykluczenia są zróżnicowane – obejmują brak odpowiedniego sprzętu, problemy z dostępem do internetu czy różnice w poziomie kompetencji cyfrowych.
Rynek pracy i mieszkalnictwo jako główne obszary dyskryminacji
Dwa podstawowe obszary życia społeczno-ekonomicznego – zatrudnienie i mieszkalnictwo – pozostają miejscami, gdzie dyskryminacja ze względu na wiek jest najbardziej odczuwalna. Prawie 20 procent uczestników badania zgłosiło, że doświadczyło jej podczas rekrutacji lub w miejscu pracy.
Charakter dyskryminacji różni się w zależności od wieku, choć jej skutki są równie dotkliwe. Osoby w wieku dwudziestu kilku lat słyszą, że są „zbyt młode” lub „mało wiarygodne”. Z kolei pracownicy po 50. roku życia spotykają się z opiniami, że są „za starzy”, „zbyt kosztowni” lub „nie nadążają za nowymi technologiami”. Na rynku mieszkaniowym szczególnie narażone są osoby w wieku 16-24 lata oraz powyżej 60 lat. Młodym odmawia się wynajmu z powodu braku stabilności zawodowej, natomiast seniorzy bywają oceniani przez pryzmat stanu zdrowia lub ograniczonego budżetu.
Wielowymiarowy charakter problemu wymaga działań systemowych
Dyskryminacja ze względu na wiek w Belgii stała się zjawiskiem powszechnym, wręcz znormalizowanym. Jak podkreśla Patrick Charlier, dyrektor Unia, jej skutki realnie wpływają na jakość życia osób jej doświadczających. Dotyczą nie tylko poczucia godności, lecz także dostępu do podstawowych praw, bezpieczeństwa ekonomicznego i możliwości aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym.
Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, gdy dyskryminacja wiekowa nakłada się na inne czynniki wykluczające. Osoby borykające się z niepewną sytuacją materialną, niepełnosprawnością, pochodzeniem etnicznym odmiennym od większości, określoną płcią czy orientacją seksualną doświadczają tzw. wielokrotnej dyskryminacji, która jeszcze bardziej ogranicza ich szanse na pełne uczestnictwo w życiu społecznym i gospodarczym.
W odpowiedzi na te wyzwania Unia ponawia apel o zagwarantowanie prawnego obowiązku zapewnienia fizycznego dostępu do usług o charakterze podstawowym bez dodatkowych kosztów. Organizacja przypomina, że nikt nie powinien być zmuszany do korzystania wyłącznie z usług cyfrowych, jeśli potrzebuje tradycyjnej formy obsługi. Takie rozwiązanie mogłoby znacząco ograniczyć skalę wykluczenia związanego z wiekiem i sprzyjać budowie bardziej otwartego, dostępnego społeczeństwa.