Premier Bart De Wever i wicepremierzy spotkają się ponownie w piątek, aby kontynuować prace nad budżetem federalnym. Będzie to pierwsze posiedzenie pełnego składu kernu – ograniczonego komitetu ministerialnego – od czasu, gdy premier przekazał królowi raport na temat stanu negocjacji. W ciągu bieżącego tygodnia prowadzone będą jeszcze dwustronne rozmowy między przedstawicielami partii koalicyjnych.
Pierwotnie planowano, że kern zbierze się w środę, lecz spotkanie odwołano. W piątek premier i wicepremierzy omówią nie tylko kwestie budżetowe, ale również sytuację w wymiarze sprawiedliwości – temat, który zyskał na wadze po piątkowej akcji protestacyjnej środowiska sędziowskiego.
Presja na zwiększenie środków dla wymiaru sprawiedliwości
Po akcjach przeprowadzonych przez przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości minister Annelies Verlinden (CD&V) ponownie zaapelowała o dodatkowe środki dla swojego resortu. Protesty uwidoczniły chroniczne niedofinansowanie sektora, przeciążenie sądów i braki kadrowe.
Postulat zwiększenia finansowania wymiaru sprawiedliwości dodatkowo komplikuje już trudne negocjacje. Rząd musi znaleźć sposób na pogodzenie pilnych potrzeb poszczególnych sektorów z koniecznością ograniczenia deficytu. Sytuacja wymiaru sprawiedliwości jasno pokazuje, że cięcia budżetowe nie mogą być przeprowadzane mechanicznie, bez uwzględnienia realnego wpływu na funkcjonowanie instytucji państwowych.
Dwustronne negocjacje przed spotkaniem kernu
Przed piątkowym posiedzeniem odbędą się rozmowy bilateralne między partiami koalicyjnymi. To standardowa praktyka w belgijskiej polityce: trudne kompromisy są najpierw uzgadniane w węższym gronie, zanim trafią na forum pełnego składu kernu.
W obecnym rządzie – złożonym z N-VA, MR, Les Engagés, Vooruit oraz CD&V – osiągnięcie porozumienia wymaga szczególnie starannych uzgodnień, zarówno ze względu na różnice ideowe, jak i konieczność zachowania równowagi między wspólnotami językowymi.
Pierwsze spotkanie po niemal dwóch tygodniach
Piątkowe posiedzenie będzie pierwszym formalnym spotkaniem kernu od prawie dwóch tygodni, czyli od momentu przedstawienia raportu królowi. Premier wyznaczył sobie wówczas termin 50 dni na osiągnięcie porozumienia budżetowego.
Podczas ostatniej sesji pytań w Izbie Reprezentantów De Wever zapewnił, że prace trwają „z wielkim wysiłkiem” i „w całkowitej dyskrecji”, co wskazuje na intensywne negocjacje prowadzone poza mediami.
Skala wyzwania budżetowego
Rząd federalny musi znaleźć co najmniej 10 miliardów euro oszczędności lub dodatkowych dochodów do 2030 roku, aby ustabilizować finanse publiczne. Belgia znajduje się obecnie wśród państw strefy euro o najwyższym deficycie.
Wypracowanie tak dużych oszczędności oznacza konieczność podejmowania decyzji, które nieuchronnie wywołają sprzeciw różnych sektorów społecznych. Każdy pomysł oszczędnościowy – czy to ograniczenie wydatków, czy zwiększenie podatków – natychmiast trafia pod presję opinii publicznej i grup interesu.
Na rząd naciska również Komisja Europejska, która coraz krytyczniej ocenia stan belgijskich finansów. Od tego zależy m.in. rating kredytowy kraju oraz koszty obsługi długu publicznego.
Koalicyjne napięcia i różnice priorytetów
Koalicja „Arizona” skupia partie o odmiennych priorytetach.
N-VA preferuje dyscyplinę fiskalną i ograniczanie wydatków.
Vooruit oraz Les Engagés i CD&V są bardziej ostrożne wobec cięć socjalnych.
MR naciska na reformy strukturalne i unikanie wzrostu obciążeń podatkowych.
Te różnice muszą zostać pogodzone w jednym pakiecie budżetowym, co wymaga gotowości do kompromisu z każdej strony. Dodatkowo każda z głównych partii reprezentuje inną wspólnotę językową, co wnosi do rozmów element delikatnej równowagi federacyjnej.
Konsekwencje dla mieszkańców
Decyzje podjęte w ramach prac nad budżetem federalnym wpłyną na mieszkańców Belgii – w tym osoby pracujące, rodziny z dziećmi, emerytów, studentów czy przedsiębiorców. Zmiany mogą dotyczyć podatków, świadczeń rodzinnych, usług publicznych, opieki zdrowotnej czy inwestycji w transport.
Wynik negocjacji będzie więc bezpośrednio odczuwalny w codziennym życiu – od wysokości wynagrodzenia netto, przez jakość usług publicznych, aż po ceny transportu.
Najbliższe kroki i perspektywy
Premier De Wever zobowiązał się doprowadzić do porozumienia w ciągu 50 dni od raportu złożonego królowi. Oznacza to, że na osiągnięcie kompromisu rząd ma czas do końca grudnia.
Jeśli piątkowe posiedzenie kernu przyniesie postęp, można spodziewać się przyspieszenia negocjacji. Jeśli nie – może to doprowadzić do napięć koalicyjnych i spekulacji na temat stabilności rządu.
Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla określenia kierunku polityki fiskalnej Belgii na kolejne lata oraz dla oceny, czy obecna koalicja jest w stanie skutecznie zarządzać jednym z najtrudniejszych budżetów ostatniej dekady.