W środę 19 listopada 2025 roku przed Pałacem Sprawiedliwości na placu Poelaert odbyło się zgromadzenie upamiętniające Thomasa Monjoie, policjanta zamordowanego 10 listopada 2022 roku na Schaerbeek. Tego samego dnia sąd ma podjąć kluczową decyzję dotyczącą dalszego prowadzenia sprawy. Izba rady musi określić, czy oskarżony Yassine M. stanie przed sądem przysięgłych, czy zostanie skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne. W geście solidarności z rodziną ofiary i jego kolegami z pracy 25 funkcjonariuszy ze strefy policyjnej Bruksela-Północ (obejmującej Schaerbeek, Evere i Saint-Josse) zgromadziło się przed gmachrem sądu.
Przebieg tragicznych wydarzeń z listopada 2022 roku
Atak miał miejsce 10 listopada 2022 roku około godziny 19:00 przy rue d’Aerschot na Schaerbeek. Dwóch policjantów odbywających rutynowy patrol zostało nagle zaatakowanych przez Yassine’a M., który użył noża. W wyniku brutalnego ataku 29-letni Thomas Monjoie zmarł na miejscu, natomiast jego kolega przeżył. Sprawca został zatrzymany i objęty nakazem aresztowania pod zarzutami zabójstwa i usiłowania zabójstwa w kontekście terrorystycznym.
Szczególne poruszenie wywołały okoliczności poprzedzające zdarzenie. Na krótko przed atakiem Yassine M. sam zgłosił się na komisariat policji, otwarcie deklarując zamiar zaatakowania funkcjonariuszy oraz prosząc o pomoc psychologiczną. Został przewieziony do szpitala, lecz opuścił placówkę przed zbadaniem przez lekarza. Wydarzenie to postawiło później pytania o skuteczność procedur wobec osób w kryzysie psychicznym, które mogą stanowić zagrożenie.
Ocena psychiatryczna i kwestia poczytalności
Od momentu zatrzymania sprawa Yassine’a M. była przedmiotem szczegółowych badań psychiatrycznych. Trzech niezależnych biegłych powołanych do oceny stanu psychicznego oskarżonego jednomyślnie stwierdziło, że cierpi on na zaburzenia psychiczne. Eksperci uznali również, że nie był i nadal nie jest w stanie ponosić odpowiedzialności za swoje czyny. Ta opinia ma kluczowe znaczenie dla dalszego toku postępowania — od niej zależy, czy oskarżony stanie przed sądem przysięgłych, czy zostanie skierowany na przymusowe leczenie w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym.
Kwestia poczytalności pozostaje centralnym elementem obecnego etapu postępowania. Belgijskie prawo przewiduje odmienny tryb wobec osób, które w chwili popełnienia czynu nie były w stanie rozumieć znaczenia swojego działania lub pokierować swoim zachowaniem ze względu na chorobę psychiczną.
Kontekst terrorystyczny i proces radykalizacji
Od początku śledztwa część opinii publicznej oraz środowisk policyjnych uznawała atak za możliwy przypadek terroryzmu. Analiza przeszłości Yassine’a M. ujawniła elementy wskazujące na proces radykalizacji. Według ustaleń śledczych miał on ulec radykalizacji podczas wcześniejszego pobytu w więzieniu oraz podejmować próby radykalizowania innych osadzonych.
Yassine M. był znany służbom zwalczającym terroryzm. Organe de Coordination pour l’Analyse de la Menace (OCAM) — organ odpowiedzialny za analizę zagrożeń — umieścił go w swojej wspólnej bazie danych jako „home grown terrorist fighter”, a następnie zmienił jego status na „ekstremistę potencjalnie niebezpiecznego”. Klasyfikacja ta potwierdzała, że służby były świadome zagrożenia.
Luki systemowe i ich konsekwencje
Sprawa ujawniła poważne braki w systemie prawnym oraz procedurach bezpieczeństwa. Szczególnie kontrowersyjny okazał się stan prawny dotyczący opieki nad osobami z zaburzeniami psychicznymi. Przepisy nie pozwalały na pozbawienie wolności osoby, która sama zgłosiła się po pomoc, deklarując zamiar popełnienia przestępstwa, jeśli nie została natychmiast przyjęta do leczenia zamkniętego. Ten brak możliwości interwencji uniemożliwił zatrzymanie Yassine’a M. w chwili, gdy wyraźnie ostrzegał o swoich zamiarach.
Krytycy zwrócili również uwagę na problemy w przepływie informacji między służbami oraz błędy w monitorowaniu sprawy oskarżonego. Mimo że był znany jednocześnie służbom psychiatrycznym i antyterrorystycznym, brak skutecznej koordynacji uniemożliwił podjęcie działań prewencyjnych. Sprawa stała się impulsem do ponownej dyskusji o reformie systemu opieki psychiatrycznej oraz procedur dotyczących osób potencjalnie niebezpiecznych dla bezpieczeństwa publicznego.
Decyzja izby rady, która ma zapaść w najbliższych dniach, będzie kluczowa nie tylko dla dalszego przebiegu tej konkretnej sprawy. Może również wpłynąć na przyszłe interpretacje zasad odpowiedzialności karnej osób z zaburzeniami psychicznymi, zwłaszcza w kontekście czynów o charakterze terrorystycznym.