W niedzielę 16 listopada br. na jednym z rond w Gembloux w prowincji Namur odbyła się wyjątkowa akcja upamiętniająca ofiary wypadków drogowych. Około stu osób zablokowało ruch na rondzie Trzech Kluczy (rond-point des Trois Clés) dokładnie na 206 sekund – tyle, ile osób zginęło na drogach Walonii w 2024 r. Wydarzenie zorganizowano w Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych, podkreślając skalę zagrożeń na belgijskich drogach.
Akcję przygotowało stowarzyszenie Parents d’Enfants victimes de la route (PEVR) – SAVE, zrzeszające rodziców dzieci poszkodowanych w wypadkach. W organizację włączyły się również władze miasta Gembloux, policja federalna i lokalna, Walońska Agencja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (Agence wallonne pour la Sécurité routière) oraz Instytut Vias, który prowadzi analizy dotyczące bezpieczeństwa drogowego.
Symboliczne miejsce pamięci
Wybór lokalizacji był nieprzypadkowy. Rondo znajduje się w pobliżu miejsca, gdzie 20 lat temu zginął 13-letni Olivier Moreau. Chłopiec został potrącony przez kierowcę prowadzącego pod wpływem alkoholu. Niedzielna akcja była szczególnym hołdem dla młodego rowerzysty, którego śmierć głęboko zapisała się w pamięci lokalnej społeczności.
Obecność rodziny Oliviera nadała wydarzeniu wyjątkowo osobisty charakter. To jego ojciec rozpoczął 206-sekundowy moment ciszy, uderzając w dzwon. Każda sekunda miała symbolizować jedną ze 206 osób, które w 2024 r. straciły życie na drogach regionu walońskiego.
206 sekund ciszy dla 206 ofiar
Przez ponad trzy minuty uczestnicy oraz zatrzymani kierowcy w milczeniu oddawali hołd ofiarom. Organizatorzy informowali kierowców o celu akcji, a większość z nich – jak relacjonowano – przyjęła to z pełnym zrozumieniem.
Podobne akcje w całej Belgii
Upamiętnienia odbyły się także we Flandrii i w Regionie Stołecznym Brukseli. W Gandawie skrzyżowanie zamknięto na 253 sekundy, oddając hołd 253 osobom, które zginęły tam na drogach w 2024 r. Różnice w liczbach pokazują, że problem bezpieczeństwa drogowego dotyczy całej Belgii, choć jego skala różni się w zależności od regionu.
W Brukseli inicjatywę podjęły organizacje Heroes for Zero oraz Walk, zwracając uwagę na niepokojący wzrost liczby poważnych i śmiertelnych zdarzeń drogowych. Wprowadzają nową formę upamiętnienia – „Ghost shoes”, czyli pary białych butów umieszczane w miejscach tragedii. Mają one przypominać o wrażliwości i bezbronności pieszych.
Rosnące zagrożenie na belgijskich drogach
Akcje we wszystkich trzech regionach upamiętniły w sumie kilkaset osób, które poniosły śmierć na belgijskich drogach w 2024 r. To wyraźny sygnał dla władz odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu. Za każdą liczbą kryją się konkretne tragedie, zrozpaczone rodziny i społeczności dotknięte skutkami tych zdarzeń.
Stowarzyszenie PEVR – SAVE od lat wspiera rodziny ofiar i apeluje o skuteczniejsze regulacje oraz lepsze egzekwowanie przepisów. Niedzielna akcja była częścią szerzej zakrojonej kampanii, której celem jest zwiększenie świadomości na temat konsekwencji niebezpiecznych zachowań na drodze.
Walońska Agencja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz Instytut Vias regularnie publikują analizy przyczyn wypadków. Najczęściej wskazywane zagrożenia to nadmierna prędkość, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków, brak uwagi kierowców oraz niewystarczające dostosowanie infrastruktury do potrzeb najbardziej narażonych uczestników ruchu – pieszych i rowerzystów.