Przedsiębiorstwo pocztowe Bpost mierzy się z poważnym wyzwaniem organizacyjnym w związku ze strajkiem generalnym zaplanowanym na koniec listopada. To czas o fundamentalnym znaczeniu dla wyników finansowych firmy – ostatni kwartał roku generuje niemal połowę rocznych zysków, a okres Black Friday oraz przygotowań do świąt Bożego Narodzenia oznacza rekordowe wolumeny w handlu internetowym i wyjątkowo intensywny wzrost liczby przesyłek.
Finansowe konsekwencje poprzednich protestów
Doświadczenia z ostatnich akcji protestacyjnych są dla Bpost czytelnym sygnałem ostrzegawczym. Poprzedni, trwający trzy tygodnie strajk obejmujący różne lokalizacje w Walonii i w Brukseli, przyniósł firmie 6 milionów euro utraconych zysków operacyjnych. Skala tej straty pokazuje, jak poważne mogą być skutki nawet krótkotrwałych zakłóceń – szczególnie teraz, gdy nadchodzący strajk wpisuje się w najbardziej newralgiczny moment roku. Kierownictwo firmy jest świadome, że każde zaburzenie ciągłości pracy może istotnie obciążyć wyniki całego kwartału.
Strategia wzmocnienia kadrowego w warunkach ograniczeń
W obliczu spodziewanych trudności Bpost, podobnie jak w poprzednich latach, sięgnęło po wsparcie pracowników tymczasowych. Ten model ma jednak swoje ograniczenia – porozumienia zbiorowe zawarte ze związkami zawodowymi nie pozwalają na zwiększanie liczby takich pracowników w dniach objętych strajkiem. Firma musi więc szukać innych rozwiązań, aby utrzymać płynność operacyjną.
Zdecydowano, że pracownicy centrali oraz zespołów pomocniczych wezmą udział w bezpośredniej obsłudze logistycznej, rozpoczynając od tygodnia, w którym przypada Black Friday. Pracownicy biurowi i kadra kierownicza mają odbywać dwie nocne zmiany w centrum sortowania, aby pomóc w sprawnym przetwarzaniu rosnącej liczby przesyłek. Rzeczniczka Bpost, Laura Cerrada, podkreśla pozytywny wymiar tej inicjatywy, wskazując, że daje ona zespołom z centralnych działów realny wgląd w kluczowe procesy firmy. Takie wsparcie kadrowe jest jednak praktyką powtarzaną co roku przed świętami, co tylko podkreśla rosnące obciążenie operacyjne w tym okresie.
Wyważone stanowisko związków zawodowych
Organizacje związkowe reprezentujące pracowników Bpost podchodzą do zaplanowanego strajku z ostrożnością. Z jednej strony zwracają uwagę na wagę mobilizacji społecznej, z drugiej – dostrzegają szczególny moment, w którym protest ma się odbyć.
Thierry Tasset z CGSP zaznacza, że związkowcy są świadomi trudności wynikających z organizacji strajku w czasie największej aktywności operacyjnej Bpost. Jednocześnie przedstawiciele organizacji pracowniczych deklarują, że nie zamierzają całkowicie sparaliżować działalności firmy. Podobne stanowisko prezentuje CSC, które również nie dąży do pełnego zablokowania usług.
Pomimo deklarowanej powściągliwości, zarówno przedstawiciele Bpost, jak i obserwatorzy rynku przewidują, że zakłócenia w usługach pocztowych i dostawczych są nieuniknione. Klienci indywidualni oraz przedsiębiorcy powinni liczyć się z opóźnieniami w doręczaniu przesyłek w czasie strajku generalnego. Sytuacja ta ponownie pokazuje napięcia na belgijskim rynku pracy, gdzie interesy ekonomiczne firm spotykają się z prawem pracowników do wyrażania sprzeciwu poprzez protest.