Melissa Depraetere, flamandzka wicepremier z partii Vooruit, będzie podczas urlopu macierzyńskiego tymczasowo zastąpiona przez ministra pełniącego obowiązki. Jej kompetencje przejmie na kilka miesięcy partyjny kolega. To pierwsza taka decyzja w historii rządu Flandrii, o czym Depraetere poinformowała w programie „De zevende dag”.
Kilka dni temu 33-letnia polityczka ogłosiła, że spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Poród planowany jest na kwiecień przyszłego roku. W okresie jej nieobecności tymczasowy minister przejmie cały zakres odpowiedzialności Depraetere – od mieszkalnictwa, przez energię i klimat, po turystykę i młodzież.
Dotychczas podobne sytuacje rozwiązywano inaczej: obowiązki nowo upieczonych matek przejmowali na krótko inni członkowie rządu z tej samej partii. W przypadku Depraetere jest to niemożliwe – jedyną przedstawicielką Vooruit w gabinecie jest Caroline Gennez, która sama ma szeroki zakres kompetencji.
Brak przepisów o zastępstwie ministra
„Przepisy przewidują, że minister może przebywać na urlopie związanym z ciążą, ale nie mogę być formalnie zastąpiona” – wyjaśniła Depraetere. Przypomniała, że gdy Freya Van den Bossche została matką, jej obowiązki rozdzielono między dwóch kolegów. „Teraz nie jest to możliwe – Caroline Gennez nie może przejąć całego mojego pakietu kompetencji”.
Dlatego rozwiązanie wymagało zgody całego rządu flamandzkiego. „Po uzyskaniu aprobaty gabinetu podjęto decyzję, że może zostać powołany zastępca. Cieszę się, że wszyscy koledzy uznali, że to właściwe i potrzebne. Uważam za ważne, aby po porodzie spędzić czas w domu” – dodała.
Kontekst społeczny i polityczny
Decyzja ta wykracza poza indywidualną sytuację Depraetere. Jest krokiem w stronę dostosowania struktur politycznych do współczesnych realiów, w których coraz więcej kobiet łączy wysokie funkcje z rolą rodzica. Brak jasnych zasad dotyczących zastępstwa ministerki w czasie urlopu macierzyńskiego był od lat wskazywany jako jedna z barier ograniczających udział kobiet w polityce.
Formalne dopuszczenie takiego zastępstwa może stać się precedensem w belgijskim systemie politycznym i pozytywnie wpłynąć na równość szans w dostępie do funkcji publicznych.
Plany powrotu i bieżąca sytuacja
Depraetere planuje wrócić do pracy jeszcze przed wakacjami. „Będę nieobecna około 12 tygodni, jak wiele młodych matek. Przed latem są kluczowe momenty dla ważnych projektów, które chcę współprowadzić” – podkreśliła.
Decyzja, kto obejmie funkcję ministra pełniącego obowiązki oraz wicepremiera, należy do przewodniczącego partii Vooruit, Connera Rousseau. „Przekazałam kilka sugestii i spodziewam się, że wkrótce zostanie podjęta decyzja” – powiedziała Depraetere.
Polityczka przyznała również, że ciąża przebiega pomyślnie. „Teraz czuję się dobrze, choć na początku często było mi niedobrze i byłam zmęczona. Myślałam, że koledzy się domyślili – zauważyli tylko, że mało jadłam” – dodała z uśmiechem.
Historyczna decyzja, jaka zapadła w rządzie flamandzkim, może stać się punktem zwrotnym w podejściu do łączenia macierzyństwa z wysokimi stanowiskami publicznymi – otwierając drogę do bardziej przyjaznego rodzinom i inkluzyjnego środowiska politycznego.