Pięćdziesięcioletni mężczyzna zaatakował nożem kierowcę, który wcześniej wyprzedził go prawą stroną na obwodnicy w rejonie Anderlecht. Cios zadany w szyję mógł okazać się śmiertelny. Prokuratura zażądała wobec sprawcy pięciu lat więzienia z warunkowym zawieszeniem za usiłowanie zabójstwa.
Do zdarzenia doszło zimą ubiegłego roku na obwodnicy Brukseli. Agresor został wyprzedzony przez pas awaryjny przez innego kierowcę. W przypływie furii ruszył za nim w pościg, który trwał około dwóch kilometrów, po czym zablokował drogę drugiemu kierowcy i wysiadł z samochodu.
Sprzeczne relacje i atmosfera strachu
Żona oskarżonego zeznała, że kierowca, który ich wyprzedził, rzekomo pokazał im wulgarny gest, lecz później nie była już tego pewna. Tłumaczyła, że nie pamięta dokładnego przebiegu zdarzeń, ponieważ bała się zarówno sytuacji na drodze, jak i reakcji własnego męża. Jej relacja wskazuje na złożoną dynamikę zdarzenia oraz możliwe tło przemocy domowej.
Świadkowie potwierdzili, że agresor używał wobec ofiary rasistowskich wyzwisk. „Brudna małpo, nie będziesz mnie wyprzedzał swoim grubym wozem” – miał krzyczeć napastnik według relacji pokrzywdzonego podczas rozprawy. Rasistowski charakter ataku nadaje sprawie dodatkowy, szczególnie niepokojący wymiar.
Eskalacja przemocy na obwodnicy
Przebieg wydarzeń pokazuje wyraźną eskalację agresji. Najpierw sprawca uderzył kierowcę pięścią, a następnie wrócił do auta po nóż marki Opinel. Zadał cios w szyję – tuż obok tętnicy. Rana mogła doprowadzić do śmierci.
Ofiara była niezdolna do pracy przez cztery miesiące. Obrażenia i okoliczności ataku wskazują na wyjątkowo poważny charakter czynu oraz długotrwałe skutki zdrowotne i psychologiczne.
Interwencja świadków i zacieranie śladów
Agresor został obezwładniony przez dwóch świadków zdarzenia, którzy uniemożliwili mu ucieczkę do czasu przyjazdu policji. Ich reakcja miała kluczowe znaczenie dla zatrzymania sprawcy.
Żona napastnika również usłyszała zarzut współudziału w usiłowaniu zabójstwa. Po ataku zabrała nóż i wyrzuciła go w krzaki, próbując pozbyć się dowodu. Tłumaczyła, że zrobiła to na polecenie męża, którego się bała. Prokuratura zażądała wobec niej roku więzienia w zawieszeniu, biorąc pod uwagę możliwy kontekst przemocy domowej.
Kontekst osobisty ofiary
Pokrzywdzony kierowca przyznał, że wyprzedził sprawcę prawym pasem, ponieważ spieszył się do umierającego ojca chorego na raka. Ojciec zmarł kilka dni później. Tragiczny kontekst jego pośpiechu pokazuje dramatyzm sytuacji – człowiek jadący pożegnać bliskiego stał się ofiarą brutalnego ataku, który mógł zakończyć się śmiercią.
Szerszy problem agresji drogowej i rasizmu
Sprawa z Anderlechtu uwidacznia dwa poważne problemy: rosnącą agresję na drogach i przemoc motywowaną uprzedzeniami rasowymi. Użycie rasistowskich obelg wskazuje, że atak nie był jedynie wybuchem frustracji, ale przejawem głębiej zakorzenionych uprzedzeń. W połączeniu z komentarzami o „grubym wozie” pokazuje to również element zazdrości i dystansu społecznego, który mógł dodatkowo podsycić agresję sprawcy.
Wymiar sprawiedliwości i proporcjonalność kar
Prokuratura domaga się pięciu lat więzienia w zawieszeniu dla głównego sprawcy oraz roku w zawieszeniu dla jego żony. Oznacza to, że w ocenie wymiaru sprawiedliwości czyn jest wyjątkowo poważny, jednak istnieje przestrzeń do resocjalizacji, jeśli zostaną spełnione określone warunki. W przypadku żony uwzględniono kontekst działania pod presją.
Kontekst bezpieczeństwa na belgijskich drogach
Obwodnica Brukseli należy do najbardziej obciążonych tras w kraju, a wysoki poziom stresu prowadzi do częstszych konfliktów. Jednak przejście od stresującej sytuacji do próby zabójstwa jest skrajne i wymaga zdecydowanej reakcji systemu.
Zdarzenie przypomina mieszkańcom, także polskiej społeczności, jak szybko pozornie błaha sytuacja może eskalować w zagrożenie życia.
Praktyczne wnioski i bezpieczeństwo osobiste
Sprawa pokazuje, jak kluczowe jest zachowanie ostrożności na drodze. W sytuacji eskalacji konfliktu najbezpieczniej jest pozostać w pojeździe i wezwać policję. Przykład świadków udowadnia również, jak ważna, choć ryzykowna, może być interwencja osób postronnych.
Wyrok w tej sprawie będzie istotnym sygnałem dotyczącym tego, jak belgijski wymiar sprawiedliwości ocenia akty ekstremalnej agresji drogowej połączonej z rasistowską motywacją.