Dwa lata temu organizacja non-profit L’Ilot otworzyła Circé – dzienny ośrodek stworzony dla kobiet znajdujących się w głębokim kryzysie bezdomności i wykluczenia społecznego. Celem projektu było zapewnienie bezpiecznej przestrzeni oraz wyprowadzenie tych kobiet z niewidzialności, z dala od ulicy i przemocy. Inicjatywa odpowiedziała na potrzebę, której skala była wcześniej poważnie niedoszacowana, co potwierdził gwałtownie rosnący napływ podopiecznych.
Od dnia otwarcia Circé doświadcza bezprecedensowego zainteresowania. Każdego dnia ośrodek przyjmuje blisko siedemdziesiąt kobiet, a od momentu powstania skorzystało z niego już ponad pięćset osób. „Oferujemy usługi zaspokajające podstawowe potrzeby: posiłki, prysznice, pralnię oraz pomoc socjalną ukierunkowaną na odzyskanie dostępu do świadczeń i praw” – mówi Ariane Dierickx, dyrektor L’Ilot, w rozmowie z telewizją BX1.
Wsparcie oferowane w Circé obejmuje znacznie więcej niż pomoc materialną. Ośrodek to miejsce, w którym kobiety mogą uzyskać wsparcie w sprawach administracyjnych, odzyskać dokumenty tożsamości, skorzystać z opieki zdrowotnej czy nawigować po systemie świadczeń społecznych. Dla wielu z nich to pierwszy krok do odzyskania stabilności i godności.
Przepełniony ośrodek w nieodpowiednich warunkach lokalowych
Obecna siedziba centrum mieści się przy parvis de Saint-Gilles, lecz funkcjonuje w przestrzeniach zbyt małych i nieprzystosowanych do rosnących potrzeb. „Zakupiliśmy budynek przy rue des Palais na Schaerbeek, aby tam się przenieść i móc zapewnić godne warunki, ale potrzebujemy środków na jego remont” – potwierdza dyrektor.
Przeprowadzka pozwoliłaby zwiększyć liczbę miejsc i poprawić jakość usług, jednak przepełnienie i niedobór przestrzeni w obecnej lokalizacji ograniczają możliwości rozwoju ośrodka i negatywnie wpływają na komfort kobiet korzystających z jego wsparcia.
Jedyny ośrodek tego typu w regionie stołecznym
Circé pozostaje jedynym dziennym ośrodkiem w całym regionie stołecznym Brukseli przeznaczonym wyłącznie dla kobiet doświadczających bezdomności oraz skrajnego wykluczenia. Rosnąca frekwencja ujawnia skalę potrzeby stworzenia bezpiecznej przestrzeni dla kobiet narażonych na przemoc, w tym przemoc seksualną, oraz wymagających wsparcia dostosowanego do ich sytuacji.
Pomimo oczywistego znaczenia tego typu placówki, brak ukonstytuowanego rządu regionalnego od dwóch lat blokuje indeksację dotacji przyznawanych na jej działalność. W połączeniu z rosnącą inflacją ten zastój finansowy stawia L’Ilot w trudnej sytuacji, zagrażając ciągłości funkcjonowania ośrodka.
Perspektywa cięć budżetowych zagraża przyszłości projektu
„Wraz z zapowiedziami cięć budżetowych na 2026 rok projekty takie jak Circé, bardziej podatne na zagrożenia ze względu na swoją świeżość, są bezpośrednio narażone. Może to zmusić nas do reorganizacji naszych usług, a nawet do zamknięcia niektórych z nich” – ostrzega Ariane Dierickx.
Sytuacja Circé obrazuje szerszy problem stabilności finansowania organizacji społecznych w Belgii. Najmłodsze inicjatywy, które nie zdążyły jeszcze zbudować trwałej bazy wsparcia, są najbardziej podatne na wahania budżetowe i polityczne decyzje. Paradoksalnie to właśnie projekty odpowiadające na najpilniejsze potrzeby społeczne mogą jako pierwsze paść ofiarą oszczędności.
Wieczór kulturalny na ratunek Circé
Aby zebrać środki na dalsze funkcjonowanie ośrodka, L’Ilot organizuje 26 listopada wieczór wsparcia w Centre culturel d’Uccle. Centralnym punktem wydarzenia będzie spektakl „Queen Kong”, feministyczny monodram w reżyserii Georges’a Liniego. „Ten spektakl mówi o wolności i emancypacji, tematach bliskich naszej pracy w Circé” – podkreśla Dierickx. „Porusza także kwestie związane z seksualnością, niezwykle ważne dla kobiet, które wspieramy, często będących ofiarami przemocy”.
Wybór przedstawienia jest świadomy: opowiada o samostanowieniu i odzyskiwaniu podmiotowości, co nawiązuje do misji ośrodka, którego celem jest nie tylko zapewnienie podstawowych warunków bytowych, lecz także stworzenie przestrzeni do odbudowy siły i sprawczości kobiet w najtrudniejszej sytuacji życiowej.
„Będziemy walczyć o ocalenie Circé, ponieważ ten ośrodek jest niezbędny. Ale bez wsparcia nawet najbardziej potrzebne projekty mogą zniknąć” – podsumowuje Dierickx, apelując o systemowe rozwiązania gwarantujące stabilne finansowanie kluczowych usług społecznych w stolicy.