Zadaszenie południowej obwodnicy Antwerpii może utknąć w martwym punkcie z powodu planów Infrabel dotyczących wymiany mostów kolejowych w rejonie stacji Antwerpen-Berchem. Ruch obywatelski Ringland alarmuje, że sposób przeprowadzenia tych prac może w przyszłości uniemożliwić przykrycie autostrady i stworzenie ciągłej zielonej przestrzeni wokół miasta. Spór odsłania szerszy problem braku koordynacji dużych inwestycji infrastrukturalnych w aglomeracji antwerpskiej.
Postępy na północy, stagnacja na południu
Na północnym odcinku obwodnicy prace związane z przykrywaniem ringu i tworzeniem parków postępują zgodnie z planem. Inaczej wygląda sytuacja na południu, gdzie od lat brakuje spójnej wizji dalszego zagospodarowania. Mieszkańcy oraz lokalne ruchy obywatelskie coraz głośniej podkreślają, że niepewność co do przyszłego kształtu tej części obwodnicy budzi ich rosnący niepokój.
Ringland, jedna z najbardziej aktywnych organizacji społecznych w mieście, apeluje o całościowe i konsekwentne podejście do transformacji całej obwodnicy. Podkreśla przy tym wyraźny kontrast między postępem prac na północy a brakiem jasnego kierunku działań na południu.
Dlaczego planowana wymiana budzi sprzeciw
Według informacji Het Laatste Nieuws oraz wypowiedzi Louisa Kuitenbrouwera dla VRT NWS, Infrabel zamierza wymienić mosty kolejowe prowadzące w kierunku Mechelen i Brukseli w latach 2028–2029. Projekt zakłada pozostawienie obecnych filarów i wymianę jedynie pomostów.
Kuitenbrouwer wyjaśnia, że sama modernizacja nie budzi sprzeciwu, ponieważ poprawi bezpieczeństwo konstrukcji. Zastrzeżenia dotyczą wyłącznie zachowania istniejących filarów. Ich obecne rozmieszczenie może w przyszłości całkowicie uniemożliwić przykrycie autostrady. A to właśnie rozmieszczenie podpór decyduje o możliwościach architektonicznych i inżynieryjnych projektu zadaszenia.
Argumenty Infrabel i możliwe kompromisy
Infrabel przekonuje, że w pracach projektowych uwzględniono już przyszłą wizję Oosterweelverbinding. Rzecznik spółki Frédéric Petit zapewnia, że konsultacje z wszystkimi partnerami zostały przeprowadzone.
Petit wskazuje również, że możliwe jest rozwiązanie pośrednie: nowe pomosty można będzie w przyszłości przestawić wraz z filarami, jeżeli pojawi się szczegółowy projekt zadaszenia całego odcinka. Podkreśla przy tym, że wymiana mostów jest pilna — obecne konstrukcje mają poważne uszkodzenia, a zwłoka zwiększa ryzyko dla całej infrastruktury.
Logistyka i planowanie pod presją czasu
Infrabel przypomina, że projekty o takiej skali wymagają zgłoszenia z wieloletnim wyprzedzeniem, ponieważ ingerują w funkcjonowanie ruchu kolejowego na kluczowych trasach. Ten argument pokazuje szerszy problem belgijskiej infrastruktury: jak pogodzić pilne remonty z wieloletnimi planami urbanistycznymi, które wymagają precyzyjnej koordynacji między różnymi instytucjami.
Apel o długofalowe myślenie
Przewodniczący Ringlandu deklaruje, że organizacja nie sprzeciwia się samej modernizacji ani terminom prac. Podkreśla jednak potrzebę szerokiej dyskusji o technicznych rozwiązaniach, które zabezpieczą możliwość późniejszego przykrycia ringu.
Ringland liczy na konstruktywny dialog z Infrabel. Zdaniem aktywistów należałoby maksymalnie uwzględnić przyszłe potrzeby urbanistyczne. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że środki wydane dziś trzeba będzie podwójnie inwestować w kolejnych latach, jeśli obecne prace okażą się niezgodne z długoterminową wizją rozwoju miasta.
Spór o mosty nad obwodnicą to nie tylko kwestia techniczna, lecz także symbol wyzwań związanych z wieloletnim planowaniem miejskim w Belgii. Wymaga ono współpracy instytucji, które często działają w odmiennych rytmach i priorytetach, choć dotyczą tej samej przestrzeni miejskiej i tych samych mieszkańców.