Partia CD&V przedstawiła w Roeselare projekt ustawy, który ma rozszerzyć kompetencje burmistrzów w walce z zakłóceniami porządku publicznego. Zgodnie z propozycją, osoby uzależnione od alkoholu lub narkotyków, powodujące uciążliwości w przestrzeni publicznej, mogłyby być tymczasowo zatrzymywane i przymusowo kierowane do placówek opieki zdrowotnej. Pomysł od razu wywołał pytania o zakres władzy lokalnej oraz możliwości systemu opieki, który już dziś zmaga się z brakami kadrowymi i niedostatkiem miejsc w placówkach terapeutycznych.
Rekordowy poziom poczucia braku bezpieczeństwa
Według CD&V poczucie braku bezpieczeństwa wśród mieszkańców Flandrii jest najwyższe od 20 lat. Monitor Bezpieczeństwa 2024 wskazuje, że osoby mieszkające w Belgii coraz częściej obawiają się przestępczości, niewystarczającej obecności policji na ulicach i zakłóceń porządku publicznego. Przewodniczący partii Sammy Mahdi, poseł Franky Demon oraz burmistrz Roeselare Kris Declercq zaprezentowali wspólnie projekt „ustawy o uciążliwościach”, która ma odpowiedzieć na te obawy.
„Tutaj w Roeselare trwa budowa jarmarku bożonarodzeniowego i ludzie chcą móc przebywać w tym miejscu bezpiecznie” – wyjaśniał Mahdi. „Zbyt często mamy do czynienia z osobami powodującymi zakłócenia porządku, a ich sytuacja jest zwykle złożona. Najczęściej to osoby uzależnione, które jednocześnie są bezdomne.”
Mahdi przypomniał, że policja może zatrzymać taką osobę na maksymalnie 12 godzin, po czym wraca ona na ulicę i sytuacja się powtarza. „Lepiej jest skutecznie wyłączyć takie osoby z przestrzeni publicznej, by pracować nad ich problemem narkotykowym i uniknąć przerzucania ich od ściany do ściany” – argumentował.
Problem uciążliwości w Roeselare
„Wielu burmistrzów ma poczucie, że mamy zbyt krótkie ręce” – wskazywał burmistrz Kris Declercq. „Możemy zamknąć dom, bo psuje się szambo, ale nie możemy interweniować, gdy osoba uzależniona rujnuje okolicę i samą siebie. Dziś brakuje nam narzędzi, by skierować takie osoby do placówki opieki.”
Poseł Franky Demon podkreślił, że nawet osoby, które początkowo odrzucają pomoc, mogą inaczej spojrzeć na swoją sytuację po obowiązkowym okresie terapii. W Roeselare problem narasta – bójki, nękanie oraz przypadki użycia noży w okolicy dworca stały się elementem codzienności. Policja regularnie przeprowadza kontrole tożsamości, ale według burmistrza to za mało.
„Rozmawiam z innymi burmistrzami i wszędzie przy dworcach jest ten sam problem. Musimy móc działać wobec drobnych przestępców, zadbać o młodzież i prewencję, ale też mierzyć się z uzależnieniem od narkotyków” – mówił Declercq.
Demon zaproponował, by osoby uzależnione były kierowane na obowiązkowy miesięczny program terapeutyczny.
Wzorowanie się na Niderlandach i Danii
CD&V wzorowała swoją propozycję na rozwiązaniach stosowanych w Niderlandach i Danii. „Tam to działa skutecznie. Byliśmy w Danii, by przyjrzeć się tamtejszemu podejściu” – tłumaczył Demon. „Tam okres zatrzymania w placówce jest nieco krótszy, my proponujemy od 3 tygodni do miesiąca.”
Parlamentarzysta przyznał, że w tym czasie nikt nie pozbędzie się całkowicie uzależnienia, lecz może to być pierwszy krok do zaakceptowania dalszej, dobrowolnej pomocy.
Wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej
Wątpliwości budzi jednak gotowość sektora opieki zdrowotnej do przyjęcia dodatkowej liczby pacjentów. W wielu placówkach brakuje miejsc, a listy oczekujących są długie.
„Instytucje opiekuńcze już teraz mierzą się z dużymi wyzwaniami” – przyznał Mahdi. „Ale to nie jest odpowiedź na obawy młodych rodzin, które martwią się o swoje bezpieczeństwo.”
Declercq również odrzucił zarzut przerzucania problemu. „Jeśli mówimy, że ludzie muszą być objęci opieką, to odpowiedzialnością polityczną jest zapewnienie, by listy oczekujących zniknęły. Burmistrz musi móc zagwarantować bezpieczeństwo zarówno dla tych, którzy się boją, jak i dla tych, którzy są sprawcami zakłóceń.”
Propozycja CD&V skłania do debaty o równowadze między bezpieczeństwem publicznym a prawami jednostki, a także o tym, czy system opieki zdrowotnej jest przygotowany na dodatkowe obciążenie. Dyskusja nad projektem dopiero się rozpoczyna i prawdopodobnie będzie jedną z bardziej kontrowersyjnych w nadchodzących miesiącach.