W gminie Saint-Gilles narastają napięcia związane z planowanym na 19 listopada spotkaniem z przewodniczącym MR Georgesem-Louisem Bouchezem. Wydarzenie organizowane przez lokalną sekcję liberałów ma odbyć się w tym samym czasie i w niewielkiej odległości od manifestacji antyrządowej, co skłoniło władze gminy do rozważenia możliwości jego zakazu. Decyzja burmistrza Jeana Spinette z PS zależy od oceny policji dotyczącej ryzyka zamieszek i możliwości zapewnienia bezpieczeństwa publicznego.
Spotkanie z Bouchezem oraz ministrami liberalnymi z rządu federalnego zaplanowane jest na godzinę 19:30 w sali komunalnej i ma służyć omówieniu reform prowadzonych przez rząd Arizona – tak potocznie określa się obecną pięciopartyjną koalicję federalną. Organizatorzy zamierzają przedstawić kierunki polityki federalnej oraz przeprowadzić z uczestnikami wymianę poglądów.
Konflikt lokalizacji i czasów
Wyzwaniem jest bliskość miejsca wydarzenia względem siedziby brukselskiego Frontu Antyfaszystowskiego – około 200 metrów. Ta sama organizacja wezwała na 19 listopada od godziny 17:30 do manifestacji przeciwko rządowi Arizona. W praktyce oznacza to, że przez kilka godzin w bezpośrednim sąsiedztwie odbędą się dwa wydarzenia o skrajnie odmiennym charakterze, co generuje ryzyko starć i prób zakłócenia spotkania.
Brukselski Front Antyfaszystowski wielokrotnie organizował protesty wymierzone w rząd federalny, uznając część reform za społecznie szkodliwe. Zbliżone godziny i lokalizacje obu wydarzeń znacząco zwiększają ryzyko konfrontacji między uczestnikami.
Rozbudowane środki bezpieczeństwa
Według dziennika La Dernière Heure, władze gminy planują wzmożone środki bezpieczeństwa. Okolica wokół sali komunalnej ma zostać odgrodzona, a na miejscu pojawi się szeroki sztab policji. Przygotowania te wynikają z nieprzewidywalności sytuacji, w której dwie grupy o odmiennych poglądach mogą się znaleźć w bliskiej odległości.
„W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie w sprawie bezpieczeństwa. Otrzymaliśmy liczne sygnały dotyczące wezwań do manifestacji ze strony organizacji rewolucyjnych. Jest bardzo prawdopodobne, że pojawią się próby zakłócenia porządku publicznego” – powiedział burmistrz Jean Spinette. Deklaracje te wskazują na poważne traktowanie zagrożenia.
Trwają koordynacyjne spotkania policji, służb bezpieczeństwa i przedstawicieli gminy, których celem jest wypracowanie strategii ochrony uczestników spotkania MR, manifestantów oraz mienia komunalnego.
Możliwość zakazu wydarzenia
Burmistrz Spinette nie wyklucza zakazu organizacji spotkania. Jeżeli analiza policji wykaże wysokie prawdopodobieństwo poważnych zamieszek i brak możliwości ich opanowania dostępymi siłami, gmina może wprowadzić zakaz jako środek zapobiegawczy.
Precedensem są wydarzenia z września w Liège, kiedy spotkanie poświęcone pamięci Jeana Gola doprowadziło do poważnych zamieszek. Pokazały one, że wydarzenia z udziałem liberalnych polityków mogą przyciągać radykalne ugrupowania lewicowe zdeterminowane do ich zakłócenia.
„To nie jest nasza praktyka, tym bardziej że chodzi o demokratyczne wydarzenie organizowane przez lokalną sekcję MR” – podkreśla Spinette, zaznaczając, że zakaz byłby rozwiązaniem wyjątkowym.
Kwestia proporcjonalności środków
O ewentualnym zakazie może przesądzić również wymiar logistyczny. „Ale jeśli spotkanie wymagałoby zaangażowania zbyt wielu funkcjonariuszy, którzy i tak pracują w niedoborach kadrowych, a ryzyko zniszczeń byłoby zbyt wysokie, wtedy może zostać zakazane” – wyjaśnia burmistrz.
Brukselska policja, podobnie jak służby porządkowe w całym kraju, zmaga się z niedoborem funkcjonariuszy. Skierowanie dużych sił do zabezpieczenia jednego wydarzenia oznaczałoby osłabienie ochrony w innych częściach gminy i dodatkowe obciążenie dla funkcjonariuszy.
Istotnym czynnikiem jest również ryzyko zniszczeń mienia w rejonie wydarzenia, co wiąże się z poważnymi kosztami finansowymi dla gminy.
Napięcia polityczne w tle
Sytuacja na Saint-Gilles odzwierciedla szersze napięcia polityczne w Belgii związane z reformami prowadzonymi przez rząd Arizona. Krytycy zarzucają rządowi prowadzenie polityki oszczędnościowej, która negatywnie wpływa na świadczenia społeczne i usługi publiczne. Zwolennicy z kolei twierdzą, że zmiany są niezbędne dla stabilności finansów państwa.
Polaryzacja ta przekłada się na rosnącą liczbę manifestacji i kontrmanifestacji, co komplikuje pracę władz lokalnych odpowiedzialnych za zachowanie równowagi między prawem do protestu a koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa.
Dylematy demokracji lokalnej
Sprawa spotkania na Saint-Gilles uwidacznia dylematy, przed którymi stają władze lokalne. Z jednej strony prawo do organizowania wydarzeń politycznych i manifestacji jest fundamentem demokracji. Z drugiej – lokalne władze muszą chronić bezpieczeństwo mieszkańców oraz mienie publiczne i prywatne.
Dla mieszkańców Belgii, w tym polskiej społeczności, sytuacja ta pokazuje złożoność funkcjonowania belgijskiej polityki, w której różne poziomy władzy często reprezentują odmienne orientacje ideologiczne. Socjalistyczny burmistrz Saint-Gilles rozważa, czy pozwolić na wydarzenie organizowane przez liberalną partię współtworzącą rząd federalny, które jednocześnie budzi sprzeciw lewicowych organizacji.
Decyzja burmistrza zostanie podjęta po analizie sporządzonej przez policję i będzie zależała od oceny ryzyka. Niezależnie od wyniku, sprawa ta pokazuje, jak trudno jest zachować równowagę między ochroną bezpieczeństwa publicznego a poszanowaniem praw obywatelskich w warunkach coraz większej polaryzacji politycznej.