Sąd w Maastricht zobowiązał rząd Flandrii do wypłaty odszkodowania Królestwu Niderlandów za jednostronne wycofanie się z realizacji projektu szybkiego tramwaju łączącego Hasselt z Maastricht. Orzeczenie kończy wieloletni spór transgraniczny, który rozpoczął się trzy lata temu, gdy Flandria zdecydowała o zastąpieniu planowanego tramwaju autobusem tramwajowym kursującym po zmodyfikowanej trasie. Zdaniem sądu decyzja ta naruszyła umowę zawartą z niderlandzkimi partnerami. Ostateczna wysokość odszkodowania nie została jeszcze ustalona, choć Niderlandy domagają się 19,6 miliona euro.
Rozstrzygnięcie sądu i podstawy prawne
Sąd w Maastricht jednoznacznie stwierdził odpowiedzialność rządu Flandrii za skutki anulowania projektu. Uznał, że decyzja o rezygnacji z tramwaju na rzecz autobusu tramwajowego o wysokiej jakości (HOV – Hoogwaardig Openbaar Vervoer) stanowiła naruszenie zobowiązań wynikających z zawartej wcześniej umowy.
„Sąd uznaje, że Region Flamandzki w sposób podlegający przypisaniu uchybił wykonaniu umowy i że Region Flamandzki ponosi odpowiedzialność za szkodę, którą poniosła prowincja Limburg i gmina Maastricht” – czytamy w uzasadnieniu. Orzeczenie jednoznacznie przypisuje winę stronie flamandzkiej.
Roszczenia finansowe strony niderlandzkiej
Władze niderlandzkie oczekują zapłaty 19,6 miliona euro, czyli kwoty odpowiadającej dotychczasowym inwestycjom prowincji Limburgia i miasta Maastricht. Obejmuje ona przygotowanie infrastruktury, prace projektowe, analizy techniczne oraz inne wydatki związane z przygotowaniem do uruchomienia transgranicznego połączenia.
Choć sąd potwierdził zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej Flandrii, ostateczna kwota ma zostać ustalona w dalszym postępowaniu. Oznacza to konieczność dokładnej weryfikacji poniesionych kosztów.
Skomplikowana historia projektu
Projekt tramwaju Hasselt-Maastricht od początku napotykał problemy. W lipcu 2023 roku Flandria wypłaciła Niderlandom 3 miliony euro jako rekompensatę za rezygnację z tramwaju – kwotę będącą de facto zwrotem wcześniejszego odszkodowania, które to Niderlandy musiały zapłacić Flandrii.
W 2015 roku okazało się, że Wilhelminabrug w Maastricht nie jest w stanie udźwignąć ciężaru tramwaju, co wymusiło zmianę trasy i przeniesienie końcowego przystanku do Mosae Forum. To z kolei wygenerowało po stronie Flandrii dodatkowe koszty, które Niderlandy musiały zrekompensować.
Argumentacja stron i stanowisko sądu
Flandria argumentowała, że rezygnacja z tramwaju pozwoli Niderlandom zaoszczędzić około 35 milionów euro. Sąd uznał jednak, że brak konieczności wydatkowania środków nie jest korzyścią, jeśli w zamian strona niderlandzka traci możliwość skorzystania z uzgodnionego połączenia.
„Fakt, że strony niderlandzkie nie muszą wydać łącznie 35 milionów euro, nie oznacza, że uzyskują korzyść” – stwierdził sąd. „Naprzeciw temu stoi strata polegająca na braku planowanego połączenia tramwajowego”.
Perspektywa apelacji
Flandria może odwołać się od wyroku. Flamandzka minister mobilności Annick De Ridder (N-VA) zapowiedziała, że decyzja o ewentualnej apelacji zostanie podjęta po analizie uzasadnienia wyroku. Region ma czas do 18 lutego 2026 roku na złożenie odwołania.
Koszty dalszego sporu sądowego mogą być wysokie, ale podobnie znacząca jest kwota roszczenia – powyżej 19 milionów euro – co może skłonić Flandrię do kontynuowania batalii prawnej.
Szerszy kontekst współpracy transgranicznej
Sprawa ukazuje trudności towarzyszące realizacji projektów infrastrukturalnych obejmujących różne jurysdykcje. Choć region Maastricht i belgijska Limburgia stanowią naturalnie powiązany obszar, wymagająca koordynacja prawna i finansowa często prowadzi do komplikacji.
Dla mieszkańców regionu projekt tramwaju miał kluczowe znaczenie – codziennie tysiące osób przemieszczają się między Hasselt a Maastricht, a szybkie połączenie mogłoby poprawić mobilność i sprzyjać integracji gospodarczej.
Zastąpienie tramwaju autobusem tramwajowym, choć tańsze, nie spełnia w pełni parametrów pierwotnego projektu. Sąd w Maastricht potwierdził, że jednostronne odstąpienie od umowy w tego typu projektach może pociągać za sobą poważne konsekwencje finansowe.
Implikacje dla przyszłych projektów
Wyrok może mieć znaczenie precedensowe dla przyszłych inwestycji transgranicznych. Podkreśla wagę stabilnych podstaw prawnych oraz konieczność przeprowadzania konsultacji zanim partnerzy poniosą znaczące koszty.
Dla Flandrii to sygnał, że jednostronne decyzje w projektach międzynarodowych mogą prowadzić do roszczeń odszkodowawczych. Dla Niderlandów – potwierdzenie, że mają prawo domagać się rekompensaty w przypadku naruszenia umów.
Dla polskich rezydentów w Belgii, zwłaszcza w Limburgii i regionie Maastricht, sprawa pokazuje, jak trudne jest planowanie transgranicznych połączeń transportowych oraz że alternatywny autobus tramwajowy nie zastąpi w pełni pierwotnego projektu tramwaju pod względem komfortu i parametrów technicznych.