Oddział ratunkowy szpitala AZ Turnhout przeżywa wyjątkowy rok – aż dziesięcioro pracowników zostało w tym czasie rodzicami, a wkrótce spodziewane są kolejne dwa porody. Tak niespotykany wyż demograficzny wśród personelu medycznego stworzył poważne wyzwanie organizacyjne dla kierownictwa placówki, które musiało zapewnić ciągłość pracy jednej z kluczowych jednostek szpitala. Najtrudniejszy był okres letni – w zaledwie miesiąc na świat przyszło ośmioro dzieci pracowników oddziału.
W ostatnich miesiącach zespół AZ Turnhout funkcjonował w trybie wyjątkowej mobilizacji. Skala absencji spowodowanych urlopami macierzyńskimi i ojcowskimi wymagała niezwykle elastycznego podejścia do planowania grafików i zaangażowania całego personelu w utrzymanie ciągłości działania oddziału ratunkowego.
Planowanie rodzinne a planowanie dyżurów
„Grafik dyżurów możemy ułożyć z wyprzedzeniem, ale narodzin dziecka nikt nie zaplanuje co do dnia” – żartuje Bart Nuyens, kierownik pielęgniarek oddziału ratunkowego. Jak podkreśla, mimo że zespół jest młody i w naturalny sposób częściej przechodzi przez etap zakładania rodzin, tak duża liczba porodów w jednym roku była całkowicie nieoczekiwana.
„Mamy świadomość, że to możliwe, ale skala zaskoczyła wszystkich. Dzięki elastyczności i solidarności zespołu udało się jednak utrzymać oddział w pełnej gotowości” – dodaje Nuyens. Zrozumienie, że młody wiek personelu oznacza także większe prawdopodobieństwo urlopów rodzicielskich, pozwoliło częściowo przygotować się na sytuację, choć rzeczywistość i tak przerosła prognozy.
Letni szturm na oddział kadrowy
Największe trudności przypadły na lato – tradycyjnie najtrudniejszy okres dla belgijskich szpitali, gdy personel korzysta z urlopów wypoczynkowych. „Zwłaszcza w wakacje było naprawdę ciężko. W ciągu jednego miesiąca na świat przyszło ośmioro dzieci naszych kolegów i koleżanek” – wspomina Nuyens.
Jednoczesna nieobecność tak dużej liczby pielęgniarek i pielęgniarzy wymagała błyskawicznego reagowania i reorganizacji pracy. Oddział ratunkowy, z racji specyfiki działania, nie może być obsadzony personelem bez odpowiedniego przeszkolenia, dlatego znalezienie zastępstw było wyjątkowo trudne.
Wsparcie z innych oddziałów
Kluczową rolę w utrzymaniu ciągłości pracy odegrała współpraca z innymi jednostkami szpitala. W pomoc włączyli się pracownicy pediatrii i pulmonologii, gdzie w miesiącach letnich ruch pacjentów jest tradycyjnie mniejszy. „W okresie wakacyjnym dzieci rzadziej chorują na infekcje, dlatego mogliśmy przesunąć część personelu z pediatrii, aby wesprzeć ratunek” – tłumaczy Nuyens.
Takie rozwiązanie pokazuje, jak duża elastyczność organizacyjna cechuje belgijskie szpitale, potrafiące dynamicznie reagować na sezonowe zmiany w zapotrzebowaniu na opiekę medyczną. Wymaga to jednak nie tylko dobrej woli, ale i kompetencji – praca na oddziale ratunkowym wymaga doświadczenia, refleksu i gotowości do podejmowania decyzji pod presją czasu.
Zespół zjednoczony przez rodzicielstwo
Mimo napiętej sytuacji kadrowej atmosfera w zespole pozostaje pozytywna. „Zespół jest bardzo zgrany, a narodziny dzieci tylko to wzmocniły” – mówi Nuyens. Wspólne przeżywanie ważnych wydarzeń osobistych sprzyja budowaniu więzi, które przekładają się na lepszą współpracę w codziennej pracy.
W środowisku medycznym, gdzie współdziałanie i wzajemne zaufanie mają kluczowe znaczenie, takie doświadczenia budują kulturę wsparcia i solidarności, szczególnie potrzebną w pracy pod presją i w sytuacjach nagłych.
Demografia i wyzwania belgijskiej służby zdrowia
Przypadek AZ Turnhout wpisuje się w szerszy trend obserwowany w belgijskiej służbie zdrowia. Zawód pielęgniarki i pielęgniarza przyciąga ludzi młodych, często będących na etapie zakładania rodzin. Zbieżność tych etapów życia z początkiem kariery zawodowej stawia przed szpitalami wyzwanie, jak pogodzić potrzeby kadrowe z uprawnieniami rodzicielskimi.
Belgijskie prawo pracy przewiduje szeroki zakres urlopów macierzyńskich i ojcowskich, co wspiera rodziny, ale równocześnie wymaga od pracodawców utrzymywania rezerw kadrowych w systemie już i tak dotkniętym deficytem pielęgniarek.
Równowaga między rodziną a służbą
Historia z Turnhout pokazuje, że da się połączyć ciągłość działania szpitala z poszanowaniem praw pracowników i ich życia rodzinnego. Oddział ratunkowy musi być dostępny 24 godziny na dobę, niezależnie od okoliczności, a jednocześnie jego personel ma prawo do pełnego przeżywania rodzicielstwa.
Utrzymanie tej równowagi wymaga planowania, współpracy i empatii. Przykład AZ Turnhout pokazuje, że dzięki wzajemnemu wsparciu i solidarności zespołu można sprostać nawet najbardziej nieoczekiwanym wyzwaniom.
Dla polskojęzycznych mieszkańców Belgii pracujących w ochronie zdrowia historia ta stanowi inspirujące przypomnienie, że za każdym funkcjonującym oddziałem stoją ludzie – z ich pasją, zaangażowaniem i