Minister federalny ds. zatrudnienia David Clarinval (MR) zostanie w czwartek po południu wezwany do udzielenia wyjaśnień przed pełnym składem Izby Reprezentantów w związku z podwójną kontrowersją, jaką wywołały jego wypowiedzi z ubiegłego tygodnia. Minister ma odpowiedzieć na interpelacje posłów i zmierzyć się z wnioskiem o wotum nieufności złożonym przez Partię Socjalistyczną.
Sprawa nabrała rozgłosu po tym, jak Clarinval skomentował wpis osoby oburzonej informacją o planowanym wykluczeniu z systemu zasiłków dla bezrobotnych. W środę odrzucono wniosek posłanki Sarah Schlitz z Ecolo o wysłuchanie ministra w komisji spraw socjalnych, jednak ostatecznie uzgodniono, że Clarinval przedstawi swoje stanowisko podczas sesji plenarnej. Kontrowersje dotyczą dwóch odrębnych kwestii: jego publicznych komentarzy o wykluczeniach z zasiłków oraz danych statystycznych, które minister przedstawił w mediach.
Nieporozumienie z urzędem ds. zatrudnienia i związkami zawodowymi
Pierwsza fala krytyki pojawiła się, gdy David Clarinval skomentował nagranie wideo osoby twierdzącej, że została wprowadzona w błąd przez urząd ds. zatrudnienia i szkolenia bezrobotnych (Onem) w sprawie e-maila otrzymanego od związku zawodowego CSC. Wiadomość informowała o planowanym wykluczeniu tej osoby z systemu zasiłków. Minister opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym oskarżył związki zawodowe o celowe straszenie pracowników, by zmobilizować ich przeciwko rządowi.
Kilka godzin później okazało się jednak, że to CSC miał rację – wspomniana osoba rzeczywiście była objęta czwartą falą wykluczeń zaplanowaną na lipiec 2026 roku. Problem polegał na tym, że sam Onem, odpowiedzialny za udzielanie informacji osobom poszukującym pracy, dysponował jedynie danymi dotyczącymi dwóch pierwszych fal wykluczeń. Cała sytuacja ujawniła brak koordynacji między instytucjami oraz pochopność ministra w formułowaniu publicznych oskarżeń.
Kontrowersyjne dane o pochodzeniu wykluczonych
Druga kontrowersja wybuchła, gdy minister w artykule opublikowanym w dziennikach grupy Sud Presse oraz w rozmowie z Bel RTL przedstawił dane dotyczące odsetka wykluczonych osób „niebelgijskiego pochodzenia”. Sposób prezentacji tych statystyk oraz kontekst, w jakim zostały użyte, wywołały gwałtowne reakcje opozycji i organizacji społecznych, które zarzuciły Clarinvalowi manipulowanie danymi i podsycanie napięć społecznych.
Debata w komisji odroczona, minister odpowie na sesji plenarnej
Pomimo wniosku złożonego przez Sarah Schlitz, popartego przez PS i PTB, minister nie stanie od razu przed komisją spraw socjalnych. Z inicjatywy przewodniczącego komisji Denisa Ducarme (MR) uzgodniono, że Clarinval zostanie zaproszony do złożenia wyjaśnień w ramach tej komisji jedynie w przypadku, gdy jego odpowiedzi podczas sesji plenarnej okażą się niewystarczające. Propozycję tę jednogłośnie przyjęli parlamentarzyści po głosowaniu, w którym większość odrzuciła pierwotny wniosek partii ekologicznej. Głosowanie przebiegło zgodnie z podziałem na koalicję i opozycję, co potwierdza polityczny charakter całej sprawy.
Wotum nieufności i konsekwencje polityczne
Partia Socjalistyczna złożyła wniosek o wotum nieufności wobec Davida Clarinvala, który ma zostać poddany pod głosowanie podczas czwartkowej sesji plenarnej. Choć przy obecnym układzie sił w parlamencie wniosek prawdopodobnie nie zostanie przyjęty, stanowi on wyraźny sygnał sprzeciwu wobec stylu komunikacji ministra w kwestiach tak wrażliwych społecznie jak reforma systemu zasiłków dla bezrobotnych.
Cała sytuacja podkreśla napięcia towarzyszące reformie belgijskiego systemu świadczeń dla osób bez pracy oraz trudności w komunikacji między rządem, instytucjami publicznymi a obywatelami. Wykluczenia z zasiłków pozostają jednym z najbardziej drażliwych tematów polityki społecznej obecnego rządu, budzącym emocje zarówno wśród osób bezpośrednio dotkniętych, jak i w szerszej opinii publicznej.