Sąd karny w Hasselt wymierzył belgijskiemu twórcy internetowemu grzywnę w wysokości 9 600 euro za oszustwo na szkodę systemu zabezpieczenia społecznego. Tiktoker znany pod pseudonimem „De Prins van Hasselt” (Książę z Hasselt) pobierał nienależne świadczenia, jednocześnie osiągając znaczne dochody z działalności w sieci.
Sprawa dotyczy okresu od września 2020 do marca 2022 roku, kiedy oskarżony kontynuował pobieranie świadczeń publicznych mimo uzyskiwania dochodów z platformy TikTok. W pierwszej fazie – od września 2020 do lipca 2021 roku – mężczyzna pobierał zasiłek dla bezrobotnych, natomiast od września 2021 do marca 2022 roku otrzymywał świadczenie z tytułu niezdolności do pracy. Łączna wartość nienależnie pobranych środków sięgała wielu tysięcy euro.
Rozbieżności w szacunkach dochodów z mediów społecznościowych
Z ustaleń audytoriatu pracy wynika, że przychody osiągnięte przez twórcę z publikowanych materiałów wideo mogły wynieść około 92 000 euro. Sąd zaznaczył jednak, że nie da się precyzyjnie określić tej kwoty. W toku rozprawy pojawiła się też inna wartość – 49 000 euro – jako szacunkowa suma nienależnie pobranych świadczeń. Ostateczna wysokość nieprawidłowości wymaga jeszcze doprecyzowania, ponieważ część okresu objętego dochodzeniem została zweryfikowana w późniejszym etapie postępowania.
Konsekwencje prawne wykraczające poza sam wyrok
Nałożona grzywna nie wyczerpuje konsekwencji, jakie poniesie skazany. Kara finansowa orzeczona przez sąd karny nie obejmuje zwrotu nienależnie pobranych świadczeń – te mogą zostać odzyskane w osobnym postępowaniu cywilnym. Dodatkowo urząd skarbowy wszczął odrębne dochodzenie w sprawie nieujawnionych dochodów z działalności w mediach społecznościowych.
Szerszy kontekst i znaczenie sprawy
Sprawa „Księcia z Hasselt” wpisuje się w szerszy problem skutecznego nadzoru nad dochodami osób korzystających ze świadczeń socjalnych w czasach gospodarki cyfrowej. Tradycyjne mechanizmy kontroli często nie nadążają za nowymi formami zarobkowania w internecie, co stwarza przestrzeń do nadużyć. Jednocześnie przypadek ten pokazuje, że belgijskie służby coraz częściej wykorzystują publicznie dostępne informacje z mediów społecznościowych do wykrywania oszustw.
Dla polskiej społeczności mieszkającej w Belgii historia ta stanowi przypomnienie o obowiązku informowania instytucji o wszelkich zmianach w sytuacji dochodowej. Każda osoba pobierająca świadczenia – czy to zasiłek dla bezrobotnych, rentę, czy inne formy wsparcia – musi niezwłocznie zgłaszać uzyskanie dodatkowych dochodów. Zatajenie takich informacji może skutkować nie tylko obowiązkiem zwrotu nienależnie pobranych kwot, ale również odpowiedzialnością karną.
Belgijski system przewiduje surowe sankcje za oszustwa socjalne: oprócz grzywien i obowiązku zwrotu środków wraz z odsetkami, mogą pojawić się także konsekwencje podatkowe. W efekcie całkowita kwota, jaką będzie musiał zapłacić skazany tiktoker, może znacząco przekroczyć samą grzywnę orzeczoną przez sąd.