Najwyższa instancja administracyjna Belgii odrzuciła wniosek Królewskiej Belgijskiej Ligi Ochrony Ptaków o zawieszenie rozporządzenia regulującego sezon łowiecki na lata 2025–2030. Organizacja ekologiczna argumentowała, że obowiązujące przepisy są niewystarczające wobec wyzwań klimatycznych, jednak Rada Stanu nie podzieliła tych obaw.
Decyzja ta stanowi istotny punkt zwrotny w trwającym od lat sporze między środowiskiem myśliwych a obrońcami przyrody w Belgii. Sprawa dotyczy nie tylko samych zasad polowań, ale także szerszego problemu ochrony dzikiej fauny w kontekście zmian klimatycznych i presji wywieranej na środowisko naturalne.
Rada Stanu przychyla się do argumentów myśliwych
W dniu 23 października Rada Stanu wydała orzeczenie odrzucające żądanie zawieszenia pięcioletniego rozporządzenia dotyczącego otwarcia sezonu łowieckiego. Królewska Belgijska Liga Ochrony Ptaków (LRBPO) domagała się wstrzymania przepisów, uznając je za nieadekwatne w obliczu skutków zmian klimatycznych dla populacji ptaków.
Królewskie Stowarzyszenie Świętego Huberta w Belgii, reprezentujące interesy myśliwych, z zadowoleniem przyjęło wyrok. Jak poinformowała organizacja, Rada Stanu w pełni uwzględniła argumentację przedstawioną przez stronę myśliwską. Praktyczny wymiar tej decyzji jest znaczący – polowania na grzywacza będą mogły odbywać się zgodnie z planem, a prace nad przepisami dotyczącymi kuropatwy szarej będą kontynuowane bez zakłóceń.
Kontrowersje wokół polowań na kuropatwę szarą
Sprawa nabiera szczególnego znaczenia w kontekście wcześniejszych rozstrzygnięć sądowych. W lipcu bieżącego roku Rada Stanu unieważniła plan zarządzania populacją kuropatwy szarej przyjęty przez administrację walonną. Sędziowie uznali wówczas, że dokument ten zagraża gatunkowi zarówno pod względem sanitarnym, jak i genetycznym, nie zapewniając mu jednocześnie należytej ochrony.
W konsekwencji tego wyroku w 2025 roku nie odbywają się polowania na kuropatwę. Wcześniej podobny zakaz objął również cyrkę, której odstrzał wstrzymano jeszcze przed decyzją dotyczącą kuropatwy. Ograniczenia te wywołały niezadowolenie w środowisku myśliwych, które podkreśla swoją rolę w kontrolowanym zarządzaniu populacjami dzikich zwierząt.
Stanowisko władz Walonii
Anne-Catherine Dalcq z partii MR, minister Walonii odpowiedzialna za kwestie łowieckie, odniosła się do sytuacji w sposób wyważony. Jak podkreśliła, brak sezonu łowieckiego na kuropatwę szarą w tym roku nie oznacza definitywnego zakazu, lecz stanowi jedynie przesunięcie w czasie.
Minister wskazała, że przerwa ta pozwoli na przygotowanie solidnych podstaw prawnych i naukowych dla przyszłych decyzji. Władze regionalne planują stworzyć mechanizmy umożliwiające wznowienie polowań już w kolejnym roku – na tych terenach, których zarządcy zobowiążą się do aktywnych działań na rzecz ochrony gatunku. Dalcq zwróciła też uwagę na długofalowe wysiłki myśliwych podejmowane w celu utrzymania populacji kuropatwy szarej na obszarze Walonii.
Szerszy kontekst sporu
Konflikt między organizacjami ekologicznymi a środowiskiem łowieckim w Belgii wpisuje się w szerszą, europejską debatę o równowadze między tradycją a potrzebą ochrony bioróżnorodności. Obrońcy przyrody alarmują, że wiele gatunków ptaków znajduje się w stanie regresu, wskazując na wpływ zmian klimatycznych i degradacji siedlisk jako czynniki wymagające bardziej restrykcyjnej polityki wobec polowań.
Z kolei organizacje myśliwskie podkreślają, że odpowiedzialne łowiectwo może wspierać zarządzanie populacjami zwierząt i przyczyniać się do zachowania równowagi ekologicznej. Myśliwi argumentują również, że ich działalność obejmuje czynny udział w ochronie siedlisk i monitorowaniu stanu dzikiej fauny.
Najnowsze orzeczenie Rady Stanu pokazuje, że belgijski system prawny dąży do znalezienia kompromisu między tymi stanowiskami – wymaga naukowych i prawnych podstaw dla regulacji dotyczących polowań, ale jednocześnie nie wyklucza tej działalności jako elementu zarządzania środowiskiem naturalnym.