W piątkową noc w miejscowości Esen doszło do nietypowego wypadku drogowego. 69-letni mieszkaniec Diksmuide stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do kanału, próbując w czasie jazdy sięgnąć po portfel, który zsunął się z fotela pasażera. Mężczyzna wyszedł z tej sytuacji cało, choć jego samochód niemal całkowicie zatonął.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 23:15 na ulicy Vladslostraat w Esen, w prowincji Flandria Zachodnia. Kierowca poruszał się wzdłuż kanału, gdy zauważył, że jego portfel zaczyna zsuwać się z siedzenia pasażera.
Sekunda nieuwagi z dramatycznymi skutkami
Jak relacjonuje komisarz Rafael Rondelez z policyjnej strefy Polder, mężczyzna odruchowo sięgnął po spadający portfel. Ten gest wystarczył, by gwałtownie poruszyć kierownicą. Samochód zjechał z drogi i runął do kanału, którego lustro wody znajduje się kilka metrów poniżej poziomu jezdni.
Pojazd natychmiast zaczął tonąć. Kierowcy udało się jednak wydostać przez okno, zanim auto całkowicie zniknęło pod wodą. Choć przemoczony, zdołał dopłynąć do brzegu i wydostać się na ląd.
Samotny powrót po pomoc
Ponieważ do wypadku doszło w odludnym miejscu, 69-latek musiał pieszo, w mokrym ubraniu, wrócić do domu, by wezwać pomoc. Po dotarciu na miejsce skontaktował się ze swoim mechanikiem, prosząc o holowanie pojazdu.
Właściciel warsztatu, widząc skalę problemu, zawiadomił straż pożarną. Samochód leżał głęboko w wodzie, dlatego do jego wydobycia konieczne było wsparcie nurków.
Kierowca trzeźwy, bez konsekwencji prawnych
Po przebraniu się w suche ubranie kierowca powrócił na miejsce zdarzenia, gdzie przeszedł kontrolę trzeźwości – wynik był negatywny. Policja nie stwierdziła żadnych innych nieprawidłowości. Mężczyzna wyszedł z tej historii z mokrym ubraniem i uszkodzonym autem, ale bez obrażeń i bez konsekwencji prawnych.
Jak podsumował komisarz Rondelez, finał tego zdarzenia można uznać za szczęśliwy – kierowca uniknął urazów, a jedyną stratą okazał się zatopiony samochód.
To kolejny przykład, jak łatwo rozproszenie uwagi może doprowadzić do wypadku. Nawet drobna czynność, jak próba złapania spadającego przedmiotu, potrafi w jednej chwili zakończyć się utratą kontroli nad pojazdem.