W piątkowy wieczór przestrzeń powietrzna nad Berlinem została czasowo zamknięta po wykryciu nieautoryzowanych dronów w pobliżu lotniska Berlin-Brandenburgia. Wstrzymanie ruchu lotniczego trwało od godziny 20:08 do 21:58 i spowodowało przekierowanie około dwudziestu lotów do innych portów. Wśród nich znalazł się samolot Brussels Airlines, który został zmuszony do tymczasowego lądowania w Bremie.
Zdarzenie to wpisuje się w rosnącą liczbę incydentów z udziałem dronów nad kluczowymi obiektami infrastruktury w Europie, co budzi coraz większe obawy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotnicze.
Przekierowania i zakłócenia w ruchu lotniczym
Według danych z portalu Flightradar24 lot Brussels Airlines z Brukseli do Berlina został przekierowany po zamknięciu przestrzeni powietrznej. Po ponownym otwarciu lotniska maszyna mogła bezpiecznie dotrzeć do celu. Choć utrudnienia trwały niespełna dwie godziny, skutki były odczuwalne dla setek pasażerów – kilkanaście połączeń uległo opóźnieniu lub zostało przekierowanych.
Decyzję o wstrzymaniu ruchu lotniczego podjęto ze względów bezpieczeństwa po wykryciu nieautoryzowanych obiektów latających w rejonie lotniska. Działania te były konieczne, aby zapobiec potencjalnemu zagrożeniu dla samolotów znajdujących się w fazie startu i lądowania.
Coraz częstsze incydenty z udziałem dronów
W ostatnich tygodniach wiele krajów europejskich zgłaszało podobne przypadki obecności dronów nad lotniskami, bazami wojskowymi i obiektami infrastruktury krytycznej. Wzmożona aktywność bezzałogowych statków powietrznych o nieustalonym pochodzeniu prowadzi do coraz większych zakłóceń i mobilizuje służby bezpieczeństwa do wdrażania dodatkowych procedur ochronnych.
Skoordynowany charakter niektórych zdarzeń skłania władze do prowadzenia dochodzeń międzynarodowych. Choć pojawiają się różne hipotezy dotyczące źródła przelotów, dotychczas nie przedstawiono jednoznacznych dowodów pozwalających wskazać sprawców.
Rosnące wyzwanie dla bezpieczeństwa lotniczego
Eksperci ostrzegają, że nieautoryzowane loty dronów w pobliżu lotnisk i strategicznych obiektów mogą prowadzić do poważnych incydentów. Bezzałogowce mogą być wykorzystywane zarówno do celów obserwacyjnych, jak i sabotażowych, co stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów i infrastruktury.
Incydent w Berlinie pokazuje, jak duży wpływ na funkcjonowanie europejskiego transportu lotniczego mogą mieć tego typu zakłócenia. Nawet krótkotrwałe zamknięcie przestrzeni powietrznej wywołuje efekt domina, prowadząc do opóźnień i przekierowań wielu lotów.
Europejskie działania prewencyjne
Władze lotnicze w całej Europie analizują istniejące procedury i rozważają wprowadzenie nowoczesnych systemów wykrywania i neutralizacji dronów. Temat ten staje się jednym z priorytetów w zakresie bezpieczeństwa lotniczego, zwłaszcza w kontekście rosnącej popularności i łatwej dostępności technologii bezzałogowych.
Dla pasażerów oznacza to potencjalne ryzyko dalszych opóźnień i zmian tras lotów, szczególnie w rejonach, gdzie odnotowano zwiększoną aktywność dronów. Linie lotnicze i służby kontroli ruchu powietrznego podkreślają jednak, że podejmowane działania mają przede wszystkim zapewnić maksymalne bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu lotniczego.