Ponad 110 aktorów i aktorek znanych z francuskich produkcji telewizyjnych wystąpiło w obronie krajowego sektora audiowizualnego. W liście otwartym opublikowanym w czwartek 30 października w dzienniku Le Parisien artyści alarmują, że planowane przez rząd cięcia budżetowe zagrażają przyszłości twórczości audiowizualnej we Francji.
„Twórczość jest istotnym dobrem publicznym” – tymi słowami rozpoczyna się apel podpisany przez znane osobistości francuskiego ekranu, regularnie występujące w produkcjach telewizji publicznej. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. Laure Calamy (serial Dix pour cent), Laura Smet (Surface), Thierry Godard (Un village français), a także Alix Poisson i Benjamin Lavernhe (Des vivants).
Zagrożenie dla całego sektora
„Dziś cała twórczość audiowizualna – od seriali fabularnych po dokumenty, widowiska na żywo i animacje – jest zagrożona przez cięcia budżetowe przewidziane w projekcie ustawy finansowej” – piszą artyści. Apelują, by nie narażać różnorodności twórczości oraz jakości i zakresu bezpłatnej oferty, z której codziennie korzystają miliony widzów.
Podkreślają również, że France Télévisions musi mieć możliwość obrony wartości związanych z różnorodnością, demokracją i więzią społeczną.
65 milionów euro mniej dla telewizji publicznej
Projekt ustawy budżetowej na 2026 rok przewiduje redukcję środków dla grupy France Télévisions o 65,3 miliona euro. Skala cięć budzi poważne obawy wśród twórców i producentów.
Podczas przesłuchania w Senacie minister kultury Rachida Dati przyznała, że „ta trajektoria obniżek dla France Télévisions stanowi prawdziwe wyzwanie dla tej instytucji”. Dodała też: „Oczywiście zdaję sobie sprawę z niepokoju, który to wywołuje”.
Alarmujące prognozy branży
Już we wrześniu, podczas festiwalu produkcji telewizyjnych w La Rochelle, prezeska France Télévisions Delphine Ernotte ostrzegała przed skutkami planowanych cięć. Jej zdaniem stanowią one „bardzo poważne ryzyko” dla całej branży.
Według szacunków przedstawionych przez Ernotte, budżet na twórczość audiowizualną ma spaść z 440 milionów euro do 380 milionów euro, co oznacza redukcję o 60 milionów euro. To obniżka, która przełoży się bezpośrednio na liczbę realizowanych produkcji.
Prezeska przypomniała, że France Télévisions odpowiada obecnie za „35% finansowania produkcji fabularnych”, czyli „dwa razy więcej niż wszystkie platformy streamingowe razem wzięte”.
Konkretne konsekwencje dla widzów
Iris Bucher, przewodnicząca związku producentów Uspa, wyjaśniła, że redukcja budżetu o około 60 milionów euro oznacza „85 odcinków po 52 minuty każdy, około 40 wieczorów emisji rocznie, lub po prostu jedno pasmo fikcji mniej w ramówce France Télévisions. To naprawdę bardzo poważna sytuacja”.
Debata wokół finansowania telewizji publicznej we Francji wpisuje się w szersze europejskie dyskusje dotyczące roli i modelu finansowania mediów publicznych w epoce platform streamingowych oraz zmieniających się nawyków odbioru treści. Artyści ostrzegają, że ograniczenie budżetu może doprowadzić do zubożenia krajowej twórczości i osłabienia jej pozycji wobec globalnych gigantów cyfrowych.
 
			         
                    