Partia Pracy Belgii (PTB/PVDA) apeluje do rządu federalnego o całkowite wycofanie planowanej reformy dotyczącej pracy nocnej. Skrajnie lewicowa formacja ostro krytykuje projekt liberalizacji przepisów, określając go jako działanie sprzeczne z prawem międzynarodowym i wprowadzone wbrew protestom społecznym oraz negatywnej opinii Rady Stanu.
W chwili, gdy władze federalne przygotowują się do złagodzenia zasad dotyczących pracy w porze nocnej, PTB/PVDA zarzuca rządowi lekceważenie zarówno sprzeciwu związków zawodowych, jak i zastrzeżeń najwyższego organu doradczego w sprawach legislacyjnych.
Ostry sprzeciw wobec planów rządowych
Raoul Hedebouw, przewodniczący PTB/PVDA, wyraził zdumienie determinacją rządu w forsowaniu kontrowersyjnego projektu. „Fakt, że rząd chce narzucić ten plan pomimo całej fali protestów i opinii Rady Stanu, jest wręcz szokujący” – stwierdził polityk. Według przedstawicieli partii reforma ma służyć przede wszystkim interesom wielkich przedsiębiorstw, umożliwiając im ograniczenie dodatków za pracę nocną kosztem samych pracowników.
„Osoby pracujące w nocy zasługują na szacunek i sprawiedliwe wynagrodzenie, a nie na obniżkę płac” – podkreśla Hedebouw, wskazując na społeczny wymiar proponowanych zmian. Zdaniem PTB/PVDA reforma uderzy bezpośrednio w tysiące osób zatrudnionych w systemie nocnym, pozbawiając je dotychczasowych gwarancji finansowych.
Poważne zastrzeżenia Rady Stanu
Opinia Rady Stanu zawiera szereg krytycznych uwag wobec projektu. Organ ten wskazuje na istotne problemy natury prawnej i konstytucyjnej. Po pierwsze, reforma narusza Konwencję nr 171 Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP), która ustanawia standardy ochrony osób pracujących w nocy. To poważny zarzut, ponieważ konwencje MOP mają charakter wiążącego prawa międzynarodowego dla państw-sygnatariuszy.
Kolejnym punktem krytyki jest nierówne traktowanie pracowników – projekt tworzy dwie kategorie zatrudnionych, różnicując ich prawa w zależności od daty rozpoczęcia pracy, co stanowi naruszenie zasady równości wobec prawa. Rada Stanu zwraca też uwagę na ograniczenie uprawnień związków zawodowych w zakresie negocjowania warunków pracy nocnej oraz osłabienie konstytucyjnej zasady równości.
Apel o mobilizację społeczną
PTB/PVDA zarzuca rządowi promowanie „liberalnej wizji pracy”, w której pracownicy mieliby być zmuszani do dłuższej pracy, o dowolnych porach i za niższe wynagrodzenie. Partia zapowiada pełne poparcie dla ogólnokrajowej akcji protestacyjnej organizowanej przez związki zawodowe w dniach 24–26 listopada. „Będziemy bronić zdrowia, praw i wynagrodzeń pracowników” – zapowiadają przedstawiciele ugrupowania.
Kontrowersje wokół reformy pracy nocnej wpisują się w szerszy kontekst debaty o przyszłości belgijskiego rynku pracy i równowadze między interesami pracodawców a ochroną praw pracowniczych. Związki zawodowe ostrzegają, że liberalizacja przepisów może doprowadzić do pogorszenia warunków pracy i negatywnie odbić się na zdrowiu osób zatrudnionych w systemie nocnym. Z kolei organizacje pracodawców argumentują, że większa elastyczność jest konieczna dla utrzymania konkurencyjności belgijskiej gospodarki.
 
			         
                    