W nocy z wtorku na środę doszło do dramatycznego zdarzenia w Sint-Joris-Winge, dzielnicy gminy Tielt-Winge w prowincji Brabancja Flamandzka. Dom przy Stokskesstraat został całkowicie zniszczony przez pożar, który wybuchł, gdy właściciele przebywali na podróży poślubnej w Stanach Zjednoczonych. Tylko dzięki czujności sąsiadów udało się uniknąć jeszcze poważniejszych konsekwencji tego tragicznego zdarzenia.
Około godziny 3:00 w nocy służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego. Alarm podnieśli mieszkańcy pobliskich domów, którzy zauważyli dym i natychmiast wezwali pomoc. „To sąsiedzi dostrzegli dym i zareagowali błyskawicznie” – poinformowała burmistrz Katrien Houtmeyers z partii N-VA. Jak dodała, właściciele domu w chwili wybuchu pożaru przebywali za granicą. „Mieszkańcy tego domu są obecnie na podróży poślubnej w Stanach Zjednoczonych” – wyjaśniła.
Szybka reakcja straży pożarnej nie wystarczyła
Mimo że jednostki straży pożarnej dotarły na miejsce w krótkim czasie, nie udało się uratować budynku przed całkowitym zniszczeniem. „Straż pożarna była na miejscu bardzo szybko, ale niestety dom spłonął doszczętnie” – przekazała Houtmeyers. Strażacy przez kilka godzin walczyli z ogniem, starając się zapobiec rozprzestrzenieniu płomieni na sąsiednie nieruchomości.
Skala zniszczeń jest ogromna – budynek został całkowicie strawiony przez ogień, co oznacza, że młoda para po powrocie z podróży poślubnej stanie przed koniecznością odbudowy swojego życia od podstaw. Utrata domu wraz ze wszystkimi rzeczami osobistymi i pamiątkami to dramat, który w tym przypadku dotknął nowożeńców w jednym z najważniejszych momentów ich życia.
Przyczyny pożaru pozostają niewyjaśnione
Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do wybuchu pożaru. „Jak mogło dojść do powstania ognia, jest jeszcze nieustalone” – zaznaczyła burmistrz gminy. Służby prowadzące dochodzenie będą musiały szczegółowo zbadać przyczyny zdarzenia. Biorąc pod uwagę, że w domu nikogo nie było, śledczy analizują różne hipotezy – od awarii instalacji elektrycznej, przez przegrzanie urządzeń pozostawionych pod napięciem, po inne możliwe źródła zapłonu.
Wsparcie dla poszkodowanej rodziny
Burmistrz Katrien Houtmeyers publicznie wyraziła wsparcie dla właścicieli spalonego domu i ich bliskich. „Przekazuję nasze wsparcie mieszkańcom i ich rodzinie” – powiedziała. W obliczu tak traumatycznego zdarzenia lokalne władze i społeczność prawdopodobnie zorganizują pomoc dla młodej pary, która straciła swój dom.
Tragedia w Tielt-Winge przypomina o znaczeniu odpowiedniego zabezpieczenia domów przed wyjazdami – zarówno poprzez instalację czujników dymu i systemów alarmowych, jak i utrzymywanie kontaktu z sąsiadami, którzy w sytuacjach zagrożenia mogą zareagować najszybciej. W tym przypadku to właśnie ich czujność zapobiegła jeszcze większej tragedii.