Władze Hoogstraten zdecydowały o zainstalowaniu kamer monitoringu w kilku kluczowych punktach gminy. Urządzenia pojawią się na Den Dijk, przy sali PAX oraz za ratuszem w Meerle. Decyzja ta jest reakcją na powtarzające się przypadki wandalizmu, szczególnie w godzinach nocnych, gdy brakuje naturalnej kontroli społecznej.
„To miejsca, które w ciągu dnia tętnią życiem i przyciągają wielu mieszkańców naszego miasta. Niestety nocą brakuje tam czasem kontroli społecznej, co prowadzi do aktów wandalizmu” – wyjaśnia schepen Piet Van Bavel z ugrupowania Hoogstraten LEEFT.
Seria zniszczeń skłoniła do działania
Decyzja o montażu kamer jest konsekwencją konkretnych zdarzeń z ostatnich lat. Najpoważniejszym z nich było podpalenie lokali młodzieżowych za salą PAX, do którego doszło dwa lata temu. To zdarzenie uświadomiło władzom skalę problemu i konieczność wzmocnienia zabezpieczeń.
Również w rejonie Den Dijk oraz za ratuszem w Meerle regularnie dochodzi do aktów wandalizmu. Choć miejsca te w ciągu dnia stanowią popularne punkty spotkań mieszkańców Hoogstraten, po zmroku stają się areną dla dewastacji mienia publicznego.
Kamery jako „dodatkowa para oczu”
Jak podkreśla Van Bavel, system monitoringu ma pełnić przede wszystkim funkcję prewencyjną i zwiększać poczucie bezpieczeństwa w najbardziej newralgicznych lokalizacjach. „Kamery są jak dodatkowa para oczu” – mówi schepen. „Mamy nadzieję, że będą skutecznie odstraszać wandali”.
Władze Hoogstraten liczą, że monitoring pozwoli nie tylko na identyfikację sprawców ewentualnych zniszczeń, ale przede wszystkim zniechęci potencjalnych sprawców do podejmowania takich działań.
Herentals również rozbudowuje sieć monitoringu
Hoogstraten nie jest jedynym miastem w regionie inwestującym w systemy monitoringu. W Herentals wkrótce pojawią się nowe kamery – najpierw w miejskim parku (Stadspark), a następnie w okolicach dworca kolejowego.
Motywacja władz Herentals jest jednak nieco inna. „Nie chodzi o to, że mamy tu wiele przypadków wandalizmu” – tłumaczy burmistrz Jan Bertels z partii Vooruit. „U nas problemem jest raczej poczucie braku bezpieczeństwa, które chcemy wyeliminować”.
Coraz więcej flamandzkich gmin inwestuje w monitoring
Rozbudowa systemów monitoringu wizyjnego staje się w Flandrii coraz powszechniejsza. Lokalne władze podkreślają konieczność równoważenia ochrony prywatności mieszkańców z potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej. Kamery mają wspierać pracę lokalnych służb porządkowych, zwłaszcza w miejscach, gdzie ograniczona jest naturalna kontrola społeczna.
Skuteczność takich rozwiązań zależy jednak nie tylko od samych urządzeń, ale także od szeroko pojętej strategii bezpieczeństwa – obejmującej współpracę z mieszkańcami i działania edukacyjne skierowane do młodzieży.