Służby sanitarne potwierdziły obecność wirusa ptasiej grypy u dwóch ptaków znalezionych w różnych gminach regionu stołecznego. Pierwszy przypadek dotyczył gołębia odkrytego na Auderghem, drugi – mewy srebrzystej na Forest. Władze zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą i nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców.
W Brukseli potwierdzono dwa przypadki wirusa ptasiej grypy u dzikich ptaków, co skłoniło służby sanitarne do wzmocnienia nadzoru. Martwego gołębia znaleziono w sierpniu na Promenade Verte na Auderghem, wzdłuż dawnej linii kolejowej. Z kolei mewę srebrzystą odkryto w parku Duden na Forest – poinformowała Federalna Agencja ds. Bezpieczeństwa Łańcucha Żywnościowego (AFSCA).
To dopiero drugie i trzecie potwierdzone przypadki w stolicy od początku roku, co wskazuje na stosunkowo niską skalę zjawiska w porównaniu z poprzednimi sezonami.
Ograniczone ryzyko dla ludzi, ale konieczna ostrożność
Eksperci podkreślają, że transmisja wirusa ptasiej grypy na człowieka jest niezwykle rzadka i może nastąpić jedynie w wyniku bezpośredniego kontaktu z zakażonym ptakiem. Gmina Auderghem już wcześniej opublikowała komunikat uspokajający, w którym zapewniła, że sytuacja jest monitorowana i nie zagraża mieszkańcom.
Mimo niewielkiego ryzyka dla ludzi przypadki te przypominają o konieczności zachowania czujności, zwłaszcza przez osoby mające częsty kontakt z ptactwem – właścicieli drobiu, pracowników schronisk dla zwierząt, ornitologów czy wolontariuszy zajmujących się dziką fauną.
Jakie objawy powinny wzbudzić niepokój?
Bruxelles Environnement apeluje do mieszkańców o obserwację ptaków i zgłaszanie przypadków mogących wskazywać na chorobę. Objawy, na które należy zwrócić uwagę, obejmują osłabienie, utratę apetytu, zaburzenia równowagi i oddychania, drgawki, spadek produkcji jaj u drobiu oraz wzrost śmiertelności wśród ptactwa.
Osoby, które zauważą martwe ptaki lub zwierzęta zachowujące się nietypowo, powinny powiadomić służby miejskie i unikać bezpośredniego kontaktu z nimi.
Zagrożenie wykracza poza ptaki
Regionalna administracja środowiskowa przypomina, że wirus jest bardzo zakaźny dla wszystkich gatunków ptaków – zarówno dzikich, jak i domowych – i może mieć poważne skutki dla zdrowia zwierząt. Co istotne, zakażenie może rozprzestrzeniać się także na drobne ssaki żywiące się padliną.
W poprzednich latach w Brukseli potwierdzono przypadki zakażeń wśród lisów, co dowodzi, że łańcuch transmisji może obejmować również lokalne drapieżniki. Z tego powodu monitoring obejmuje obecnie nie tylko ptactwo, lecz także inne gatunki zamieszkujące tereny miejskie.
Perspektywa szerszego kontekstu epidemiologicznego
Wykrycie dwóch przypadków w stolicy wpisuje się w europejski schemat sezonowych fal zakażeń. Ptasia grypa od lat stanowi wyzwanie dla służb weterynaryjnych na kontynencie, a migracje dzikich ptaków wodnych sprzyjają rozprzestrzenianiu się wirusa.
Belgijskie władze sanitarne podkreślają znaczenie wczesnego wykrywania i szybkiego reagowania, co pozwala ograniczyć ryzyko epidemii. System nadzoru w regionie stołecznym pozostaje w stanie gotowości, a współpraca między instytucjami – AFSCA, Bruxelles Environnement i władzami gmin – ma kluczowe znaczenie dla skutecznego monitorowania sytuacji.
Obecnie nie ma potrzeby wprowadzania żadnych ograniczeń ani nadzwyczajnych środków. Przypadki te stanowią jednak przypomnienie, że wirus wciąż krąży w środowisku i że ostrożność pozostaje najlepszą formą profilaktyki.