Od 1 marca 2026 roku mieszkańcy Antwerpii korzystający z kontenerów na odpady będą mogli wymienić je na nowe pojemniki wyposażone w chipy. Urządzenia te będą ważyć zawartość i rejestrować każde opróżnienie, co pozwoli rozliczać mieszkańców według faktycznej ilości wyrzucanych śmieci. „Kto produkuje mniej odpadów, ten mniej zapłaci” – zapowiada zastępca burmistrza ds. gospodarki odpadami Ken Casier (N-VA). Około 3,5 proc. mieszkańców miasta korzysta obecnie z kontenerów. System worków i punktów segregacji pozostanie bez zmian.
Nowy model rozliczeń, znany jako diftar (skrót od „gedifferentieerd tarief”, czyli zróżnicowana taryfa), funkcjonuje już w wielu flamandzkich gminach. Antwerpia po raz pierwszy zdecydowała się go wprowadzić, wpisując się w strategię Flandrii zakładającą redukcję ilości odpadów i wzrost świadomości ekologicznej mieszkańców.
Jak działa system kontenerów z chipami
Od 1 lipca 2026 roku dotychczasowe kontenery z naklejkami zostaną zastąpione przez pojemniki z chipami, które umożliwią dokładne ważenie zawartości przy każdym opróżnieniu. W nowym systemie mieszkańcy płacą tylko za faktycznie wytworzone odpady resztkowe – im mniej śmieci, tym niższa opłata.
Reforma realizuje przepisy Flamandzkiej Publicznej Spółki Gospodarki Odpadami (OVAM), która nakazuje osobne ważenie odpadów pochodzących od gospodarstw domowych i firm. Dzięki temu Antwerpia wprowadzi bardziej sprawiedliwy system finansowania i jednocześnie zachęci mieszkańców do ograniczania ilości wyrzucanych śmieci.
Za odpady resztkowe, których nie można poddać recyklingowi, zapłaci się więcej niż za surowce wtórne – takie jak PMD (plastik, metal, kartony po napojach) czy odpady organiczne (GFT). W systemie ważonego diftar opłata zależy od masy i liczby opróżnień przypisanych do konkretnego gospodarstwa domowego.
Ile to będzie kosztować
Władze miasta zapewniają, że korzystanie z nowych kontenerów nie będzie droższe od obecnego systemu worków. „Wręcz przeciwnie – ci, którzy dobrze segregują i oddają pełne pojemniki, zapłacą mniej niż dziś” – podkreśla Casier.
W 2026 roku miasto pokryje koszty wynajmu kontenerów. Od 2027 roku mieszkańcy będą płacić niewielki czynsz – od 0,40 do 2 euro miesięcznie, zależnie od rozmiaru pojemnika. Opłaty te mają być zrekompensowane niższymi rachunkami dla gospodarstw wytwarzających mniej śmieci.
Harmonogram zmian
Dotychczasowe naklejki na odpady będzie można kupić po raz ostatni pod koniec 2025 roku. Zachowają ważność do 30 czerwca 2026 roku. Po tej dacie własne kontenery nie będą już odbierane – wszyscy użytkownicy będą musieli przejść na wynajmowane pojemniki z chipem.
Odpady organiczne (GFT) pozostaną tymczasowo poza systemem. Zielone kontenery będą odbierane na dotychczasowych zasadach, ale w 2027 roku również one zostaną objęte diftar. Odpady GFT pozostaną bezpłatne, aby zachęcać do kompostowania.
Zasady naliczania opłat i objęcie firm
Od 1 lipca 2026 roku odbiór odpadów będzie rozliczany w sposób zmienny – opłata za odpady resztkowe obejmie koszt za kilogram oraz stałą stawkę za każde opróżnienie. Dla PMD opłata będzie dotyczyć tylko opróżnień, natomiast papier i tektura pozostaną darmowe.
Od 2027 roku obowiązek korzystania z kontenerów z chipami obejmie także przedsiębiorstwa i jednoosobowe działalności, których odpady odbiera miasto. Firmy działające w porcie i na terenach przemysłowych będą nadal mogły korzystać z prywatnych usług odbioru odpadów.
Cel: mniej śmieci, więcej recyklingu
Nowy system stanowi część szerszej polityki środowiskowej Flandrii, której celem jest ograniczenie ilości odpadów resztkowych i zwiększenie poziomu recyklingu. Doświadczenia innych gmin pokazują, że po wprowadzeniu diftar ilość odpadów resztkowych spada zwykle o 20–30%, a segregacja znacząco się poprawia.
Choć zmiana dotyczy na razie niewielkiego odsetka mieszkańców, miasto liczy, że system z chipami stanie się w przyszłości alternatywą również dla osób korzystających z worków. Kluczowe będzie jednak skuteczne informowanie mieszkańców i zapewnienie im wygodnych warunków do segregacji.
„Dzięki chipom wprowadzamy system, w którym każdy płaci uczciwie – proporcjonalnie do ilości wytwarzanych odpadów” – podsumowuje Ken Casier. „To kolejny krok w stronę czystszej i bardziej zrównoważonej Antwerpii.”