W poniedziałek nie odbędzie się posiedzenie ograniczonego komitetu ministerialnego („kernu”) z udziałem premiera Barta De Wevera, podczas którego miały być kontynuowane rozmowy nad wieloletnią ścieżką budżetową. Informację tę potwierdziło w niedzielę kilka źródeł zbliżonych do negocjacji. Zamiast spotkań na najwyższym szczeblu zaplanowano serię narad grup roboczych, które mają przygotować grunt pod kolejne posiedzenie komitetu ministerialnego w środę.
Kluczowa faza rozmów
Negocjacje w sprawie budżetu federalnego weszły w decydującą fazę po piątkowym niepowodzeniu rozmów w ramach komitetu ministerialnego. Premier Bart De Wever ogłosił wówczas, że nowym terminem granicznym dla osiągnięcia porozumienia budżetowego jest 6 listopada – dzień, w którym zaplanowano następne posiedzenie plenarne Izby Reprezentantów. Szef rządu podkreślił, że jeśli do tego czasu nie uda się wypracować kompromisu, rozważy możliwość podania się do dymisji.
Pauza weekendowa i prace techniczne
Po intensywnych, lecz bezowocnych rozmowach w piątek, strony zdecydowały się na weekendową przerwę, by ochłonąć i przemyśleć strategię dalszych działań. Jak potwierdzają źródła, w poniedziałek nie odbędą się ani spotkania dwustronne między partiami koalicyjnymi, ani posiedzenie komitetu ministerialnego.
Dzień ten zostanie poświęcony pracy technicznych grup roboczych. Zespoły eksperckie mają przeanalizować szczegółowe kwestie budżetowe i przygotować konkretne propozycje rozwiązań, które zostaną przedstawione podczas środowego posiedzenia. Takie podejście ma umożliwić bardziej merytoryczną i ukierunkowaną dyskusję na najwyższym szczeblu politycznym.
Konklawa budżetowe na horyzoncie
Zgodnie z obecnym planem, w poniedziałek przyszłego tygodnia mają rozpocząć się tzw. konklawa budżetowe – intensywne, zamknięte negocjacje, w trakcie których wszystkie partie koalicyjne będą pracować nad ostatecznym kształtem porozumienia. Taka formuła, odcinająca negocjatorów od codziennych obowiązków i medialnego szumu, ma zwiększyć szanse na przełamanie impasu i osiągnięcie kompromisu.
Środowe posiedzenie komitetu ministerialnego będzie zatem kluczowym testem – ma pokazać, czy prace grup technicznych przyniosły oczekiwane efekty i czy istnieje realna możliwość uzgodnienia budżetu przed 6 listopada.
Sytuacja pozostaje napięta, a stawka jest wyjątkowo wysoka. Brak kompromisu może doprowadzić do poważnego kryzysu politycznego, zwłaszcza że premier De Wever publicznie powiązał swoją dalszą przyszłość polityczną z powodzeniem rozmów. Najbliższe dni pokażą, czy koalicji uda się pokonać podziały i wypracować wieloletnią ścieżkę budżetową akceptowalną dla wszystkich partnerów rządowych.