25-letni mężczyzna stanął przed sądem w Brukseli pod zarzutem naruszenia integralności seksualnej kilku nieletnich dziewcząt oraz gwałtu. Między czerwcem 2023 r. a styczniem 2025 r. co najmniej siedem kobiet padło ofiarą jego działań (m.in. poprzez ocieranie się o ofiarę) w brukselskiej komunikacji publicznej oraz w klubach nocnych. Prokuratura domaga się wymierzenia mu kary siedmiu lat pozbawienia wolności oraz pięcioletniego nadzoru sądu penitencjarnego po odbyciu kary.
Sprawa uwypukla problem molestowania seksualnego w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w środkach transportu miejskiego, i ukazuje wyzwania w zapewnieniu bezpieczeństwa pasażerkom, szczególnie młodym kobietom. Systematyczny charakter przestępstw oraz sposób działania oskarżonego budzą poważne wątpliwości co do skuteczności obecnych mechanizmów zapobiegania i reagowania.
Seria napaści w komunikacji miejskiej
Ofiary mężczyzny miały od 15 do 18 lat w chwili napaści. Większość zdarzeń miała miejsce w autobusach, metrze i tramwajach sieci STIB/MIVB. Zatłoczone pojazdy w godzinach szczytu stwarzały sprawcy okazję do działania w warunkach, w których ofiary miały ograniczone możliwości obrony lub ucieczki.
Pierwszy udokumentowany przypadek miał miejsce w czerwcu 2023 r. podczas koncertu na placu De Brouckère, gdy mężczyzna dotknął 17-letniej dziewczyny. Ofiara nie zdecydowała się wtedy na złożenie zawiadomienia – co niestety bywa częste w przypadkach molestowania seksualnego, z powodu wstydu, strachu lub przekonania o bezskuteczności zgłoszenia.
W styczniu 2024 r. w dzielnicy Saint-Josse kobieta zeznała, że została dotknięta między udami – najpierw ręką, następnie narządem płciowym sprawcy. Świadek zdarzenia zainterweniował i skonfrontował mężczyznę, co przerodziło się w bójkę. Gdy przybyła policja, sprawca próbował odwrócić sytuację i oskarżyć świadka o agresję – co pokazuje jego świadomość bezprawności czynów i skłonność do manipulacji.
Eskalacja i kolejne ofiary
W czerwcu 2024 r. dziewczyna w wieku 17–18 lat padła ofiarą mężczyzny podczas jazdy zatłoczonym autobusem linii 54. Zgłosiła zdarzenie w towarzystwie matki, co pokazuje rosnącą świadomość konieczności reagowania, choć wymaga to dużej odwagi.
W styczniu 2025 r., w tramwaju linii 4, mężczyzna ponownie dopuścił się molestowania. Tym razem matka ofiary, obecna w tramwaju, natychmiast zareagowała, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Ten przypadek pokazuje, że obecność osoby towarzyszącej może stanowić pewne zabezpieczenie, choć nie zawsze jest to możliwe.
Wśród poszkodowanych znalazła się także turystka ze Stanów Zjednoczonych, co wskazuje, że sprawca nie ograniczał się wyłącznie do mieszkanek Brukseli. Zdarzenie to może również negatywnie wpływać na postrzeganie bezpieczeństwa w komunikacji publicznej przez osoby odwiedzające stolicę.
Szczególnie poważne oskarżenie o gwałt
Najpoważniejszy zarzut dotyczy zdarzenia z kwietnia 2025 r., kiedy to podczas imprezy w klubie nocnym mężczyzna miał dotknąć kobiety i wprowadzić dwa palce do jej pochwy bez jej zgody. Czyn ten został zakwalifikowany jako gwałt, co wiąże się z surowszymi sankcjami karnymi niż w przypadku molestowania seksualnego. Pokazuje to, że jego działania nie ograniczały się do środków transportu, lecz obejmowały również inne zatłoczone przestrzenie publiczne.
Kluczowa rola monitoringu STIB/MIVB
Nagrania z kamer monitoringu zainstalowanych w pojazdach STIB/MIVB odegrały kluczową rolę w identyfikacji podejrzanego. W każdym przypadku umożliwiły rozpoznanie jego osoby lub przynajmniej udokumentowanie kolejnych napaści na młode dziewczyny w tym samym pojeździe. To podkreśla znaczenie systemów monitoringu w funkcjonowaniu komunikacji publicznej – nie tylko jako środka odstraszającego, lecz przede wszystkim jako narzędzia dowodowego w postępowaniach karnych.
Skuteczność identyfikacji sprawcy dzięki nagraniom pokazuje realną wartość inwestycji w systemy bezpieczeństwa. Pozostaje jednak pytanie, czy można było zapobiec kolejnym napaściom, gdyby mężczyzna został zatrzymany wcześniej i pozbawiony możliwości korzystania z komunikacji publicznej.
Postawa oskarżonego i przebieg rozprawy
Podczas przesłuchań mężczyzna przyznał się jedynie do części zarzucanych mu czynów i tłumaczył swoje zachowanie wpływem substancji psychoaktywnych. W żadnym z protokołów policyjnych sporządzanych podczas jego zatrzymań nie odnotowano jednak potwierdzenia, że był pod ich wpływem – co wskazuje na próbę uniknięcia odpowiedzialności poprzez przedstawienie nieprawdziwej wersji wydarzeń.
Szczególnie niepokojące jest odnotowanie, że oskarżony „nie wydaje się w pełni świadomy swoich czynów”. Brak empatii wobec ofiar może wskazywać na głębsze problemy psychologiczne lub zaburzenia osobowości, które powinny zostać zbadane przez biegłych psychiatrów i psychologów.
Żądania prokuratury i możliwy wyrok
Prokuratura domaga się kary siedmiu lat więzienia oraz pięcioletniego nadzoru sądu penitencjarnego (tribunal de l’application des peines) po odbyciu kary. Ma to zapewnić kontrolę nad sprawcą i wsparcie psychologiczne, które mogłoby zapobiec recydywie. Takie środki coraz częściej stosuje się w przypadkach przestępstw seksualnych, gdzie ryzyko powrotu do przestępstwa budzi szczególną troskę społeczną.
Szerszy kontekst społeczny i bezpieczeństwo w przestrzeni publicznej
Sprawa ta wpisuje się w szerszy problem molestowania seksualnego w przestrzeni publicznej, który dotyka wielu kobiet, zwłaszcza w dużych miastach. Według badań znaczna część kobiet doświadczyła molestowania w środkach transportu lub innych zatłoczonych miejscach.
Dla polskich rezydentek Brukseli, a także rodziców nastolatek, sprawa ta stanowi przypomnienie o potrzebie czujności i wiedzy, jak reagować na przypadki molestowania – zarówno jako ofiara, jak i świadek. Zgłaszanie takich sytuacji policji jest nie tylko prawem, ale także społecznym obowiązkiem, który może zapobiec kolejnym napaściom.
Działania prewencyjne i edukacyjne
Sprawa ukazuje konieczność podejścia systemowego. STIB/MIVB inwestuje w monitoring i zwiększenie obecności personelu bezpieczeństwa, choć środki te nie zawsze wystarczają, by zapobiec wszystkim przypadkom. Kluczowe są również kampanie edukacyjne przypominające, że molestowanie to przestępstwo, które należy zgłaszać, oraz że świadkowie mogą – w bezpieczny sposób – reagować.
Perspektywa wymiaru sprawiedliwości
Proces będzie sprawdzianem dla belgijskiego wymiaru sprawiedliwości w zakresie traktowania przestępstw seksualnych. Społeczeństwo oczekuje surowych kar, proporcjonalnych do wyrządzonej krzywdy, przy jednoczesnym zapewnieniu terapii i nadzoru nad sprawcą. Ostateczny wyrok, który zostanie ogłoszony w późniejszym terminie, będzie uważnie śledzony zarówno przez ofiary, jak i opinię publiczną. Sprawa podkreśla potrzebę dalszych działań na rzecz bezpieczniejszej przestrzeni publicznej dla wszystkich mieszkańców i gości Brukseli.