Liczba nowych mieszkań oddanych do użytku we Flandrii znacząco spadła. Po raz pierwszy od 2018 roku zbudowano mniej niż 30 000 lokali – dokładnie 26 499. Dane te, opublikowane w piątek przez flamandzką agencję statystyczną Statistiek Vlaanderen, wskazują na wyraźne spowolnienie w sektorze budownictwa mieszkaniowego w regionie.
Od 2018 roku liczba nowych mieszkań we Flandrii utrzymywała się powyżej 30 000 rocznie, a w rekordowym 2020 roku przekroczyła nawet 40 000. Spadek do 26 499 w roku 2025 stanowi więc istotne odwrócenie dotychczasowego trendu wzrostowego.
Długoterminowy wzrost zasobów mieszkaniowych
Pomimo bieżącego spowolnienia, w dłuższej perspektywie liczba mieszkań we Flandrii nadal systematycznie rośnie. Między 2001 a 2024 rokiem zasoby mieszkaniowe zwiększyły się o 25%. Na początku 2025 roku Region Flamandzki liczył 3 406 401 lokali mieszkalnych, co potwierdza dynamiczny rozwój sektora w ostatnich dwóch dekadach.
Stały wzrost odzwierciedla presję demograficzną oraz zmieniające się struktury gospodarstw domowych – coraz więcej osób żyje samotnie lub w niewielkich rodzinach, co generuje zapotrzebowanie na większą liczbę mniejszych mieszkań.
Struktura typów zabudowy
Według Statistiek Vlaanderen najliczniejszą kategorię stanowią apartamenty – 29% wszystkich lokali w 2025 roku. Ich dominacja wynika z procesów urbanizacji i rosnącego zagęszczenia zabudowy w miastach flamandzkich.
Na drugim miejscu znajdują się domy wolnostojące (open bebouwing), które stanowią 27% zasobów. To forma zabudowy tradycyjnie wybierana przez rodziny z dziećmi, wciąż silnie zakorzeniona w flamandzkim modelu życia.
Trzecią grupę stanowią domy szeregowe (rijhuizen) – 21% wszystkich mieszkań. Ten typ stanowi kompromis między indywidualnym domem a efektywnym wykorzystaniem przestrzeni w gęsto zaludnionych obszarach.
Możliwe przyczyny spowolnienia
Choć raport Statistiek Vlaanderen nie analizuje przyczyn spadku, można wskazać kilka czynników wpływających na sytuację. Rosnące koszty materiałów i robocizny, bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące planowania przestrzennego i ochrony środowiska, wyższe stopy procentowe kredytów hipotecznych oraz ogólna niepewność gospodarcza ograniczają zarówno inwestycje deweloperskie, jak i możliwości finansowe kupujących.
Dla polskich mieszkańców Flandrii, z których wielu rozważa zakup lub budowę domu, dane te mogą mieć praktyczne znaczenie. Spowolnienie budownictwa może w średnim okresie wpłynąć na ceny i dostępność nieruchomości, choć kierunek zmian zależeć będzie od równowagi między popytem a podażą.
Zjawisko to wpisuje się w szerszą debatę o przyszłości polityki mieszkaniowej w Belgii, gdzie coraz większym wyzwaniem staje się połączenie celów urbanistycznych, ekologicznych i społecznych. Zapewnienie dostępnych cenowo mieszkań przy jednoczesnym poszanowaniu zasad zrównoważonego rozwoju pozostaje jednym z najtrudniejszych zadań stojących przed flamandzkimi władzami.