Parlament Regionu Brukseli podjął w piątek podczas nadzwyczajnego posiedzenia plenarnego jednogłośną decyzję o utworzeniu specjalnej komisji, której zadaniem będzie przeprowadzenie dochodzenia w sprawie projektu trzeciej linii metra. Sprawa ta od kilku tygodni budzi w stolicy Belgii poważne kontrowersje związane z zarządzaniem jedną z największych inwestycji transportowych ostatnich lat.
Decyzja parlamentu nie obyła się jednak bez napięć. Partia PTB-PVDA wstrzymała się od głosu po tym, jak jej wniosek o powołanie komisji śledczej – organu o szerszych kompetencjach niż komisja specjalna – nie uzyskał poparcia żadnego innego ugrupowania. Również przedstawiciele Ecolo, DéFI, Vlaams Belang oraz Fabian Maingain z Li-bres zdecydowali się wstrzymać od głosu w sprawie tego wniosku.
Zakia Khattabi z partii Ecolo oraz Joëlle Maison z DéFI wyjaśniły, że ich ugrupowania nie wykluczają ponownego wystąpienia z wnioskiem o powołanie komisji śledczej, jeśli pojawią się przeszkody w dostępie do dokumentów lub jeśli świadkowie odmówią stawienia się przed komisją specjalną. Taka możliwość ma pozostać otwarta, aby w razie potrzeby zaostrzyć działania kontrolne parlamentu.
Skład komisji odzwierciedla układ sił w parlamencie
Powołana komisja specjalna będzie liczyć 15 członków, których skład odpowiada reprezentacji poszczególnych ugrupowań w Parlamencie Brukselskim. Najwięcej miejsc przypadło MR (Ruchowi Reformatorskiemu) – czterech przedstawicieli. PS (Partia Socjalistyczna) oraz PTB-PVDA otrzymają po trzy miejsca. Pozostałe partie – Les Engagés, Ecolo, Groen, Team Fouad Ahidar i N-VA – delegują po jednym przedstawicielu.
Projekt trzeciej linii metra znalazł się w centrum uwagi po publikacji krytycznego raportu Trybunału Obrachunkowego. Dokument ten ujawnił poważne nieprawidłowości w zarządzaniu inwestycją, które wywołały liczne pytania o przejrzystość i kontrolę finansów publicznych w Brukseli.
Eksplozja kosztów i brak przejrzystości
Najpoważniejszy zarzut dotyczy ogromnego wzrostu kosztów projektu – aż o 255% w latach 2015–2024. Oznacza to, że inwestycja, która pierwotnie miała pochłonąć znacznie mniejszą kwotę, będzie kosztować ponad trzy i pół raza więcej. Trybunał Obrachunkowy wskazał również na brak przejrzystości w procesie zarządzania, co znacznie utrudniło audyt i kontrolę wydatkowania środków.
Audytorzy wykazali konkretne problemy techniczne i proceduralne. Wskazano m.in. poważne braki w dokumentacji dotyczącej budowy tunelu pod Pałacem Południowym (Palais du Midi) – jednego z najbardziej złożonych technicznie elementów całego projektu. Nieprawidłowości dotyczyły też procedur przetargowych związanych z przebudową istniejących stacji metra, które mają zostać włączone do nowej linii.
Szczególnie krytycznie oceniono przetarg na odcinek Bordet–Nord, gdzie audytorzy wykryli liczne uchybienia w procesie wyboru wykonawców. Trybunał określił je mianem „wielorakich dysfunkcji”, mogących mieć poważne skutki finansowe i prawne.
STIB/MIVB odpowiada na zarzuty
Operator brukselskiego transportu publicznego, STIB/MIVB (Société des Transports Intercommunaux de Bruxelles/Maatschappij voor Intercommunaal Vervoer te Brussel), znalazł się w centrum krytyki, ale nie zamierza pozostać bierny. W oficjalnym oświadczeniu spółka zapowiedziała, że z „pełnym spokojem” oczekuje na prace komisji, licząc na możliwość „sprostowania faktów zniekształconych przez nieprecyzyjne i szkodliwe wypowiedzi”.
To stanowisko wskazuje, że operator uważa część zarzutów za nieuzasadnione lub wynikające z niepełnego zrozumienia skali i złożoności projektu. Trzecia linia metra to bowiem jedna z najbardziej ambitnych inwestycji infrastrukturalnych w historii Brukseli, wiążąca się z wyjątkowymi wyzwaniami technicznymi, urbanistycznymi i finansowymi.
Dla mieszkańców Belgii, w tym licznej polskiej społeczności w Brukseli, sprawa ma znaczenie nie tylko jako przykład kontroli nad wydatkowaniem publicznych środków, ale także praktyczne – od sprawnego ukończenia metra 3 zależy przyszłość transportu publicznego w stolicy, z którego codziennie korzystają dziesiątki tysięcy osób różnych narodowości. Prace komisji specjalnej mają przynieść odpowiedzi na kluczowe pytania o przyczyny problemów i wskazać możliwe rozwiązania.