W centrum Avelgem w nocy z czwartku na piątek doszło do śmierci 51-letniego mężczyzny w okolicznościach uznanych przez prokuraturę za podejrzane. Lokalna policja zatrzymała dwie osoby do przesłuchania w związku z tym zdarzeniem. Dokładne przyczyny zgonu i przebieg wydarzeń są obecnie przedmiotem intensywnego śledztwa prowadzonego przez prokuraturę Flandrii Zachodniej.
Zmarły pochodził z Heestert, dzielnicy należącej do gminy Zwevegem w tej samej prowincji. Według wstępnych ustaleń mężczyzna brał udział w szarpaninie ulicznej w pobliżu jednego z lokali gastronomicznych w centrum Avelgem. Władze podkreślają jednak, że na obecnym etapie nie można jeszcze jednoznacznie stwierdzić, czy istnieje bezpośredni związek przyczynowy między tym incydentem a jego śmiercią.
Przebieg wydarzeń i miejsce zdarzenia
Do tragicznych wydarzeń doszło około godziny 1:30 w nocy w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła w Avelgem – w centralnej części gminy, gdzie znajduje się wiele lokali rozrywkowych i gastronomicznych, czynnych do późnych godzin nocnych.
Okoliczności śmierci 51-latka pozostają niejasne. Śledczy starają się ustalić pełną sekwencję wydarzeń, która doprowadziła do tragedii. Kluczowe znaczenie ma odpowiedź na pytanie, czy zgon nastąpił w wyniku obrażeń odniesionych w trakcie bójki, czy też z przyczyn niezwiązanych z przemocą.
Działania organów śledczych
Prokuratura Flandrii Zachodniej natychmiast uruchomiła standardowe procedury stosowane w przypadkach podejrzanych zgonów. Na miejsce wezwano lekarza sądowego, który przeprowadził wstępne oględziny ciała i ma ustalić prawdopodobną przyczynę śmierci. Równolegle technicy kryminalistyczni zabezpieczyli ślady i materiał dowodowy z miejsca zdarzenia.
Śledczy analizują zapisy z miejskiego monitoringu oraz z kamer znajdujących się w prywatnych lokalach w okolicy. Materiał wideo może okazać się kluczowy dla odtworzenia przebiegu wydarzeń oraz identyfikacji wszystkich osób obecnych na miejscu.
Policja zatrzymała dwie osoby, które obecnie są przesłuchiwane w charakterze świadków lub podejrzanych. Prokuratura nie ujawnia ich tożsamości ani szczegółów dotyczących ewentualnego udziału w zdarzeniu.
Dalszy bieg śledztwa
Rzecznik prokuratury Flandrii Zachodniej poinformował, że sprawa wymaga dokładnego zbadania. „Dalsze śledztwo ma ustalić wszystkie okoliczności śmierci mężczyzny” – przekazał. Oznacza to, że śledczy nie wykluczają żadnej hipotezy.
Decydujące znaczenie dla postępowania będzie miała sekcja zwłok, która pozwoli ustalić dokładną przyczynę śmierci i ewentualny udział osób trzecich. Badania toksykologiczne wskażą, czy w organizmie mężczyzny znajdowały się alkohol lub inne substancje mogące mieć wpływ na przebieg zdarzeń.
Reakcje lokalne
Avelgem to niewielka gmina w prowincji Flandria Zachodnia, licząca około 10 tysięcy mieszkańców. W tak kameralnym środowisku dramatyczne zdarzenia, zwłaszcza o potencjalnie kryminalnym charakterze, budzą silne emocje i niepokój wśród mieszkańców.
Śmierć w niejasnych okolicznościach stanowi poważne wyzwanie dla lokalnych służb, które zazwyczaj postrzegane są jako skuteczne w zapewnianiu bezpieczeństwa publicznego. Tego rodzaju przypadki we Flandrii Zachodniej należą do rzadkości.
Dla mieszkańców Belgii – w tym osób pochodzenia polskiego – sprawa ta stanowi przypomnienie o potrzebie zachowania ostrożności w miejscach rozrywki w godzinach nocnych. Jednocześnie pokazuje profesjonalizm belgijskich służb, które w przypadkach podejrzanych zgonów natychmiast uruchamiają szeroko zakrojone procedury dochodzeniowe.
Prokuratura nie określiła jeszcze, kiedy śledztwo może się zakończyć. Jego długość zależeć będzie od wyników sekcji zwłok, ekspertyz medycznych i analizy zgromadzonego materiału dowodowego. W zależności od ustaleń zatrzymane osoby mogą zostać zwolnione lub formalnie oskarżone.